Na powyższym zdjęciu widać jak policja żydowska wiesza przypadkowo wybranych Polaków w Krakowie-Płaszowie. Oficjalna ocena takiego postępowania tych bestii, prezentowana przez rabinów i „historyków” żydowskich jest taka, że musieli to robić, bo inaczej groziła im śmierć. I jak jak to ujął niedawno w TVP nowojorski rabin, nie jest mądrze o tym mówić bo to nie ta przegródka (rubryka). Otóż pamiętamy, że tak samo tłumaczyli się niemieccy zbrodniarze wojenni sądzeni w Norymberdze, a także w innych procesach. Dokładnie tak samo tłumaczył się Eichmann przed sądem w Jerozolimie. Służba wojskowa w Niemczech w trakcie IIWŚ była obowiązkowa, a odmowa wykonania rozkazu w trakcie trwania wojny, mogła oznaczać tylko jedno. Wyrok śmierci wydany przez sąd polowy.
Ten sam sąd izraelski (żydowski), który odrzucił tłumaczenia Eichmanna, przyjął takie same tłumaczenia od żydów służących w gettach w policji żydowskiej i dopuszczających się tam bestialskich zbrodni.
To przede wszystkim musimy brać pod uwagę jeżeli chcemy zrozumieć z czym mamy do czynienia w naszych stosunkach z żydami. Mamy do czynienia z tak ogromnymi różnicami cywilizacyjnymi, że jakiekolwiek - mające prawdę za podstawę - porozumienie z żydami, nie jest możliwe.
Piszę jak jest.
