Data 17 kwietnia 1946 roku wiąże się z wynalazkiem dr Lin Yu Tang i opatentowaniem chińskiej maszyny do pisania pod numerem 2613795. Patent tej maszyny elekromechanicznej opublikowano przez „United States Patent and Tradmark Office” 14 października 1952.
Jedną z idei wynalazcy była chęć kontrybucji w rozwoju Chin. Jego koncepcja nazwana „ming kwai” to maszyna do pisania przeznaczona dla każdego. Dwa znaki chińskie „ming” i „kwai” oznaczają „jasno” i „szybko”.
Jest to maszyna wielojęzykowa, o podobnych rozmiarach do tych nam znanych z lat 1940, a więc 36x46x23 cm. Jej „oko magiczne” w centrum klawiatury pozwala maszynistce widzieć wybrany sinogram. Maszyna posiada 90 000 sinogramów, a jej system skupia około 30 form geometrycznych i kresek. Dr Lin Yu Tang opracował również nową kategorię sinogramów, maszyna nie była masowo wyprodukowana.

Dr Lin Yu Tang opracował również nową kategorię sinogramów, maszyna nie była masowo wyprodukowana. Według jego córki Lin Tai Yi, w dniu kiedy była pokazana firmie Remington, odmówiła posłuszeństwa - przestała funkcjonować.
Jednym z największych problemów spotkanych na drodze modernizacji społeczeństwa przez Chińczyków był ich język pisany. Pisanie sinogramu przy pomocy pędzla lub ołówka stanowi zupełnie normalną technikę nauki, jest bazą tej nauki... ale sprawa zupełnie inaczej wygląda gdy się chce „zmechanizować” język bogaty w 3000 – 5000 znaków. Dlatego też od 1958 roku transkrypcja fonetyczna tzw pin ying (拼音-sylabizować ) stała się wielką rewolucją, można rzec drugim językiem pozwalającym adaptację komputerowej informatyki do pisennych potrzeb jej użytkowników.
Chiński jest językiem o 4 tonach. Inną trudnością była adaptacja maszyny do transkrypcji tych tonów. Wyjściem stała się propozycja listy znaków do wyboru odpowiadających danym wyrazom.

W Chinach, podobnie jak na całym świecie komputer zastąpił staruszkę maszynę do pisania. Jej opracowanie było już źródłem problemów dla Lin Yu Tang. Nauka obsługi wymagała wielu tygodni. Wyjątkowa to sztuka w kilku dziesiątkch znaków zmieścić kilka tysięcy sinogramów. Maszyna do pisania przy pomocy alfabetu łacińskiego była dużo mniej skomplikowana, szybko stała się „przenośną”, co nie było możliwe z ciężką maszyną chińską.

Maszyna chińska pomimo że nie zaznała sukcesu swej zachodniej koleżanki stała się ważnym etapem w mechanizacji pisma, a pin yin umożliwił adaptację informatyki komputerowej. Pisanie "po chińsku" na klawiaturze komputera należy do wyjątkowej łatwości i niebywałej szybkości. Z tą szybkością to coś podobnie jak z mową, kiedy Chińczyk wymawia około 150 sinogramów na minutę, a więc bardzo, bardzo szybko!
Maszyna ta jest dzisiaj antykiem poszukiwanym na aukcjach chińskich i międzynarodowych.

Inne tematy w dziale Rozmaitości