Anna Anna
25
BLOG

Faktycznie

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Mistrzostwa Świata w LA to będzie prawdziwa uczta (do kopaniny sie nie umywa). Uczta ta będzie polegała na tym, że zobaczymy kto co ćpa.

Najlepiej to widać wśród sprinterów przed startem. W niektórych przypadkach to jest jakieś szaleństwo. Oczywiście, nie zauważyłam jeszcze w tym roku takiego zachowania jakie widzieliśmy przed startami u Morrisa Greena, z tym wywalonym jęzorem aż do pasa, i krokiem rozjuszonego goryla, ale finału jeszcze nie było i być może wszystko przed nami. Komentatorzy eurosportu też są podczas tych sprinterskich startów jakoś pobudzeni, bo prezentując któregoś z nich powiedzieli, że jest on „mocnym członkiem” sztafety. I jak się patrzy na niektórych z tych facetów, to z całą pewnością tak jest. Nie wiem więc po co się później z tego jakoś wycofywać. Jakby jeszcze taki „mocny członek” nazywał się Pipa, to byłoby dopiero coś, ale Pipa nie jest specjalnie „mocnym członkiem” swojego zespołu.

Pomimo narzekań, to LA lubię, i Tomaszowi Majewskiemu srebra gratuluję, nie dziwię się, że jest wnerwiony, że mu złoto przeszło koło nosa, bo jak nie teraz to kiedy ma je zdobywać? A nasi sportowi komentatorzy się dziwują, że jest chłop rozgoryczony, że nie wygrał. Ci nasi dziennikarze to są nieźle pokręceni, raz mają pretensje, że nie wykorzystujemy swoich szans, a innym razem uznają, że nic się nie stało, bo srebro dobre, no dobre, ale nie dla tego kogo stać na złoto.

Na rozgrzewkę.

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości