Anna Anna
71
BLOG

"Bezpieczeństwo jest powodem dla którego polska piłka nie może"

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 8

"Bezpieczeństwo jest powodem dla którego polska piłka nie może wyjść ze swojej sytuacji"

Doprawdy?
 
Mało tego, problem bezpieczeństwa był problemem, który podczas tego "okrągłego stołu" przewijał się cały czas, podczas wszystkich dyskusji. Z iluśtam punktów składa się plan naprawy polskiej piłki, Ale tematem przewodnim było bezpieczeństwo. To właśnie bezpieczeństwo, a nie szkolenie młodzieży, właśnie bezpieczeństwo, a nie korupcja, bezpieczeństwo, a nie brak jakiejkolwiek polskiej myśli szkoleniowej, jest powodem, dla którego polska piłka nie może wyjść ze swojej sytuacji.
 
"Piłka nożna, jako produkt, cuchnie. Starczy otworzyć telewizor, by najmłodsi nauczyli się całej gamy stadionowego chamstwa. Najbliższe dwa lata trzeba spędzić nie na myśleniu o naprawie piłki od podstaw, ale na tym, by uniknąć kompromitacji w mistrzostwach Europy w 2012. Na gruntowną naprawę potrzeba znacznie więcej czasu" 
 
Kto mógłby to powiedzieć, jak nie Pan Walter? Dopóki Pan Walter rządził jak rządził u siebie, to mnie nic do tego, ale teraz, kiedy Pan Walter jest w  "komitecie centralnym zarządzania polskim futbolem", to ja myślę, że to już nie jest tylko sprawa legii. To już jest sprawa nas wszystkich. Taka refleksja mnie naszła po przeczytaniu tego zdania, że musi Pan Walter cierpieć za miliony, pewnie miał widzenie, że tylko on może polską piłkę uzdrowić, i dlatego w tej piłce trwa, ona mu śmierdzi, ale trwa, cierpi katusze. Przypuszczam, że ta jego postawa jest dla ludzi wielkim wzorem patriotyzmu, godne naśladowania poświęcenie. Prawdziwy filantrop.
 
Nie jest moim celem omawianie tej listy, każdy ją sobie znajdzie w necie z łatwością, mnie uderzyło to co powyżej, i jeszcze kilka rzeczy. Otóż są trzy konkrety:
 
1.Komisja licencyjna ma trafić do Ekstraklasy. Oczywiście na to musi wyrazić zgodę PZPN, i Lato zobowiązał się, że sprawa stanie w styczniu na zarządzie.
 
2.Ekstraklasa ma się wziąć za bezpieczeństwo, mają powstać sektory rodzinne, w których dzieci nie będą narażone na słuchanie bluzgów. Prezes c+ zapytany czy będzie to wymóg licencyjny, trochę się zacukał, ale uznał, że znajdą się sposoby na motywowanie Klubów do organizowanie takich sektorów.
 
3. Identyfikacja kibiców ma być włączona do przepisów licencyjnych.
 
Całą te listę można o kant potłuc, ale te trzy sprawy są ciekawe. Wszystko wskazuje na to, że Ekstraklasa z Panem Rusko jest taką nogą, która pasuje do buta c+ et consortes. Jeśli Lato na to pójdzie to PZPN nie będzie już do niczego potrzebny, a wszystko to o co temu "komitetowi centralnemu" chodziło zostanie osiągnięte. Mam taką teorię, że cały ten dzisiejszy szoł został zorganizowany dla osiągnięcia tego jednego. 
 
Ciekawe bardzo, jak w tej rozgrywce znajdzie się Lato, w końcu to jest stary eseldowski wyjadacz, no ale tutaj jednak trafił na prawdziwych graczy.
 
Tak sobie myślę na koniec, że gdyby nie było Antoniego Piechniczka, to trzeba byłoby Antoniego Piechniczka wymyślić. On jest w równym stopniu oderwany od rzeczywistości, co granatem od pługa. Ale byłoby bez niego mniej śmiesznie. No i jest to wspaniały symbol partii z rekomendacji której został Senatorem.
 
Dopisek
Jeszcze jedna sprawa, okazuje się, że program szkolenia młodzież przygotowany przez Jerzego Engela naprawdę istnieje, i ma być konsultowany z tzw. "całym środowiskiem" oraz ma "zawisnąć" na stronach PZPN. Fakt istnienia tego dokumentu oznacza, że ktoś też kiedyś napotka Yeti.
 
Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości