Nie ma ich wiele, wszystkie moje piłkarskie fascynacje mają swoją małą historię. Mają, ale nic wam do tego:-) Będzie kilka słów uzasadnienia no i wyjątkowo będą zdjęcia, powody są oczywiste.
Gabriel Batistuta
Bezapelacyjny numer jeden należy do Batistuty, jest milion powodów, ale najważniejszy jest taki, że był doskonałym piłkarzem, nie ma na koncie MŚ, ale tak się czasami plecie, że doskonali piłkarze nie zdobywają największych laurów. Argentyńczycy znają się na magii kopania piłki. Oni się ze znajomością tej sztuki magicznej rodzą, i o ile można uznać, że każda nacja (w wydaniu futbolowym) ma jakiegoś klasycznego przedstawiciela, to takim przedstawicielem futbolu w wydaniu argentyńskim jest wg mnie właśnie Gabriel Batistuta.

Paulo Rossi
Rok 1982, mundial, pamiętam już (jako tako po japońsku) ten z 78, ale dopiero 82 był jakoś tam świadomy, rok 82 to rok fascynacji włoską urodą: -) do dzisiaj nie wiem co mnie opętało, chyba to, że oni nie mieli wąchów: -) Paulo Rossi, król strzelców tamtego mundialu, było wielu kapitalnych piłkarzy, ale fascynacja to fascynacja, no i wtedy nie wiedziałam że to aferzysta był:-)

Andrzej Juskowiak*
Rok 1970, rok urodzenia Andrzeja Juskowiaka, to był bardzo dobry rok, bardzo dobry rocznik: -) Powodów jego obecności na mojej liście jest bez liku, najważniejszym jest poziom sportowy, sukcesy z Lechem, sukcesy za granicą, styl zakończenia kariery, styl w ogóle, i chwatit. Życzę mu sukcesów w swojej robocie, bardzo nam się, te sukcesy, przydadzą.

Paul Gascoigne
To chyba nie jest żadne zboczenie, to jest taka fascynacja z przewagą niechęci albo raczej nienawiści, krótko mówiąc- mieszanka wybuchowa. To był bardzo zły angielski chłopiec, bardzo zły. Kiedy grał był nieobliczalny, było w tym coś pociągającego i zarazem odpychającego. Równie nieobliczalny był kiedy z boiska schodził, zresztą do dnia dzisiejszego facet nie jest sklejony do kupy, to jest jakiś piłkarz fatalny.

Możliwe, że to część pierwsza, bo jest jeszcze przynajmniej kilku gości wartych umieszczenia na liście, ale nawet, jeśli nie będzie dalszej części, to błędu nie będzie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości