HareM już zaapelował, żeby jutro z Żabojadami nie kalkulować, jak to sugerują niektóre media, ale grać na całego, i wygrać. Jestem o to spokojna, bo myślę, że ani Wenta, ani nasi szczypiorniści nie są zdolni do jakichś niemądrych kalkulacji. Trzeba grać na całego, i się zobaczy co z tego będzie.
Ja kilka słów o Młodym (Piotrze Wyszomirskim) naszym bramkarzu mam, wydaje się jakby Wenta wyjął tego młodego 22 letniego chłopaka z kapelusza, zabrał go na ME i ogrywa na dużej imprezie. Zabrał go i zmienia bez wahania kiedy Kasie nie idzie. Właśnie sobie oglądnęłam na polsadzie (jakby to powiedział pewien mąż, ojciec, i dziadek:-) ) ten wczorajszy mecz z Czechami, i widzę, że ma chłopak jaja. I o ile przeglądając skład zastanawiałam się kim on jest i dlaczego właśnie jego zabrał trenejro, to chyba wiem. On poprostu do tej ekipy pasuje, pasuje mentalnie.
W jakimś wywiadzie ładnie powiedział, że udowodni, że nie jest na tych ME przypadkiem. Kibicuje całej ekipie, każdy ma swoje zasługi, innych lubię z jakichś tam względów, ale zawsze mnie cieszy kiedy taki Młody wierzy w siebie, jak terenr umie zauważyc potencjał w takim Młodym i jak w drugim bodaj meczu popisuje się jednak charakterem i sporymi umiejętnościami.
Nawet jeśli to nie będzie "jego" turniej to mam nadzieję, że nam się i rodzą i kaształcą nowe kadry, tak by dobra passa trwała. Sporty zespołowe są chyba najfajniejszymi widowiskami sportowymi jakie tylko można sobie wyobrazić. Żeby tak jeszcze w tej naszej nodze coś drgnęło, ale za cholerę nic nie chce drgnąć, by to szlag!

Inne tematy w dziale Rozmaitości