Anna Anna
116
BLOG

Można sobie strzelić w łeb

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 53

Jutro mecz reprezentacji, jak pewnie kilka osób wie. Mecz jest na Konwiktorskiej, to też nie żadna nowość. Wolna sprzedaż biletów odbyła się wczoraj, i miała się odbywać dzisiaj. Dla pewności zadzwoniłam jeszcze na Polonię, nota bene, pierwszy raz ktoś odebrał telefon, na dodatek kobitka, przesympatyczna, no więc zadzwoniłam, żeby się dowiedzieć, co będą sprawdzać, oprócz dowodu osobistego może obwód w biuście kobiet, a u Panów na przykład biceps. No to powiedziła babeczka, że dowód osobisty wystarczy, trochę mi ulżyło, bo nigdy nie wiadomo, czy w PZPN-ie przypadkowo nie preferują małych biustów. Każdy ma jakieś zboczenia w końcu.

Uzbrojona w te ekskluzywną wiedzę wyruszyłam na Konwiktorską, mimo łamania w kręgosłupie, jak to u starszych osób bywa.

Na miejscu już się kłębiło kilka osób, ze strony których dochodziły mnie nieparlamentarne wyrazy. Jak się okazało PZPN wstrzymał sprzedaż pozostałej części biletów, trzeba uczciwie powiedzieć, że bilety z tej puli, były przeznaczone dla Stowarzyszenia Kibiców Polonii Warszawa. I właśnie z tej puli pozostało 400, które Polonia chciała sprzedać w wolnej sprzedaży, ale za pięć dwunasta, czyli przed otwarciem kasy, zabronił jej tej sprzedaży PZPN.

Bo?

Bo są one na "Kamienną"

Z organizacją tego meczu Polonia nie ma nic wspólnego, oprócz boiska na którym będzie rozegrane, a jednak nie można kupić sobie tego biletu, bo on jest NA KAMIENNĄ.

Nie mówię o tym, że poawanturowałam się na Polonii, nie mówię, że awanturowałam się z dwoma osobami w PZPN, mówię tylko, że nic się nie da zrobić, bo się fachmani obawiają rozrób na KAMIENNEJ.

Boją się, że to będzie dobra okazja do tego, żeby im tam na Polonii legioniści wjechali. Ja mam o kibicach legii zdanie słabe, ale na litość boską, to jest mecz REPREZENTACJI, więc chyba największy dureń jest zdolny to pojąć.

W PZPN-ie mi powiedzieli, że zadecydowały wzgledy bezpieczeństwa, według mnie na tym stadionie trzeba byłoby tylko zabezpieczyć tę trybunę "Kamienną", bo jak ktoś sobie kupił bilet na "Główną" to MA W DUPIE ROZRÓBY, zwykli kibice tam zasiądą.

Nie wpuszczenie mnie na mecz, DRUGI RAZ, w przeciągu 3 dni, to jest dla mnie trochę za dużo. Normalnie czuję się jak jakiś zwierzak. Kurwa, komu to jest potrzebne? komu jest potrzebne, żeby z ludzi robić zwierzaki?

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (53)

Inne tematy w dziale Rozmaitości