Anna Anna
45
BLOG

Kto wygra?

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 48

Najpewniej wygra Barcelona (albo ManU) a w Polsce wygra Kolejorz. A co?

Nie sposób przejść obojętnie obok tego co powiedział Ryszard Tarasiewicz na konferencji po meczu z legią. Kto widział ten wie, powiedział, że piłkarze zdradzili trenera (tutaj mam wątpliwości, ze względu na emocjonalność Tarasiewcza) ale powiedział jeszcze ważną rzecz, skoro legia grała ze Śląskiem lepszy mecz (nie wiem nie widziałam) to dlaczego nie mogli tak zagrać z Polonią Bytom? Albo wcześniej? Zdaniem Tarasiewicza: „nie wszyscy ruszali dupę”

Ja się znęcam nad tym parasolem ochronnym jaki jest nad piłkarzami roztaczany w mediach, jak się omija takie sprawy jak „nie ruszanie dupy” przez piłkarzy, a jak ktoś podniesie rękę na jakiegoś grajka, to się podnosi krzyk, jakim to Polska jest dzikim krajem, jak to Kluby nie szanują swoich pracowników, jak to nie ma poziomu europejskiego.

Jasne, że gdzieniegdzie nie ma, ale przykład wypowiedzi Tarasiewicza pokazuje, że jak takie rzeczy mówi ktoś z Klubu który ma swoją telewizję, jak takie rzeczy się mówi o piłkarzach drużyny ze stolicy, która to drużyna ma też swoją telewizję, ooooo to już jest zupełnie inna sprawa, i można nawet powiedzieć, że sprawa jest godna zauważenia. Ja to naturalnie rozumiem, gdybym miała swoją telewizję, niezależnie skąd tej telewizji, jednej i drugiej, wystają nogi, lansowałabym i usprawiedliwiała swoje decyzje. Normalna rzecz. Jednakże chcąc uchodzić za komentatorów piłki nożnej w ogóle, a tej polskiej szczególnie, to byłoby miło, żeby dziennikarze widzieli na oba oczęta, a nie tylko na to, które im w danym momencie pasuje.

Wracając jeszcze do Tarasiewicza, jak ma on absolutna rację z piłkarzami, tak trzeba pamiętać o trenerach. Trenerzy nie mogą być miękcy, nie mogą tych naszych piłkarzy ziuziać, oni muszą także dawać coś od siebie, obok wiedzy merytorycznej muszą w szatni być wodzem, muszą utrzymywać na sobie koncentrację, wywierać presję, egzekwować założenia przedmeczowe, i co najważniejsze, ja muszę widzieć, że jak drużynie nie idzie, to po przerwie jak chłopaki wyjdą na boisko BĘDZIE ZMIANA, no a kto ma tej zmiany dokonać jak nie trener? Na pewno kapitan, ale w naszej lidze to ci kapitanowie bardziej są najemnikami, a nie charyzmatycznymi postaciami, najczęściej wychowankami Klubu, którego opaskę kapitańską noszą.

Mnie się zdaje, że jest sporo charakterów, które się na stanowisku trenera piłkarskiego sprawdzają, ale najczęściej:

Gwiazda- największa w całym Klubie, nikt mu nie podskoczy,

Drwal-człowiek idący do przodu siła swego charakteru, siłą swojego doświadczenia, siłą wiedzy, ale także siłą wewnętrzną,

Intelektualista- charakteru specjalnie nie widać, widać nowoczesne podejście, ale jak trzeba potrafi się odwinąć każdemu,

Nikt nikogo nie może ziuziać, dziennikarze piłkarzy, trenerzy piłkarzy, piłkarze trenerów, piłkarzy dziennikarzy, i tak się wszyscy razem ziuziają, a później by chcieli, żeby 21 latek z polskim paszportem był takim samym piłkarzem, jak 21 latek z hiszpańskim, angielski, albo argentyńskim paszportem.

Jeszcze jedno na koniec, nie tylko boiska się liczą, nie tylko stadiony się liczą, nie tylko bazy treningowe się liczą, nie tylko dobre samopoczucie piłkarzy się liczy, ale liczą się przede wszystkim KIBICE, bo nimi Kluby stoją, nimi stadiony stoją, jak ktoś ma wątpliwości, to niech sobie wrzuci ManU:Pool. Piłkarze i trener dzisiaj są jutro ich nie będzie, a my jesteśmy i będziemy, i będziemy wychowywać swoje dzieci, które jak nas zabraknie- będą.

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (48)

Inne tematy w dziale Rozmaitości