Niestety, to ciało nie jest polskie, tylko australijskie, ale nigdy nie jest tak, żeby miało być idealnie.
Ma on jeden drobny mankament, ale naprawdę drobny, mianowicie Bozia mu poskąpiła jakichś 5 centymetrów. Te centymetry we wzroście, jakby były jakieś wątpliwości.
Mamy z tym Jasonem takiego pecha, że na żużlu się jeździ w kasku, a i mają ci cali żuzlowcy takiego fixa, że bez przerwy łażą w tych czapeczkach.
Drogie Panie, Jason Crump.
:-)



Inne tematy w dziale Rozmaitości