Pan Przemek Babiarz podniecał się dwoma bramkami Dawida Villi, i tym że mógł ustrzelić pierwszego hat-tricka na mundialu, a człowiekowi od razu ręce opadają, razem z gaciami.
Jeśli facet zyjący ze sportu nie pamięta, że hat-tricka strzelił już Gonzalo Higuain, w spotkaniu z Koreą, to co tutaj mówić?
W studio miał Jerzego "lubię moja pupę na ławce" Dudka oraz Trzeciaka, i żaden z tych speców od Hiszpanów (i tak się cięszę, że Babiarz nie popłynął jak Bożydar Ivanow podczas ostanich ME, i nie przedstawił ich jako gwiazd ligi hiszpańskiej) nie potrafił się znaleźć i wspomnieć o tym drobnym fakcie.
Miło byłoby na końcu tego Mundialu obudzić tych wszystkich zapatrzonych w ligę hiszpańską, albo zapatrzonych w Niemiaszków, albo miłośników Oranje:-) i zobaczyć jak Javier Mascherano wznosi puchar mistrzów świata.
Na koniec jeszcze słowo na temat studia w TVP, takiej nudy i braku profesjonalizmu dawno nie widziałam, w polsadzie pierdzielili czasami jak niezdrowe d.. ale tutaj można umrzeć z nudów, ta realizacja, to jest przedpotopowa, że o prowadzeniu, jakiejś dynamice, czymś co się nazywa pomysł na obsłużenie imprezy, oraz profesjonaliźmie, nie wspomnę.
Ocknijcie się trochę, Włodzimierz Szaranowicz tam rządzi? to może by się chwycił trochę za jaja, co? Jest to możliwe?
Inne tematy w dziale Rozmaitości