Macają się Angole, macają, i dostali bramkę od zmotywowanego, krytykowanego Helmuta z Opola. Widać, że jak się Helmuty przejechały po tym "polskim" ataku, to narobił Klose w gacie, i chce udowodnić swoim rodakom, że jest prawdziwym Niemcem. A że jest, to my wiemy, ale Niemcom do śmierci będzie musiał to udowadniać, to samo będzie z Lewandowskim w Klubie. Będzie pluł krwią, wtedy będzie dobry Polak.
Mają Angole dobrą pomoc, powinni panować w środku pola, dają się ogrywać, niech mnie lepiej nie wnerwiają, i zaczną się uwijać, bo przestane oglądać Angolską ligę! :-)
Jak Zielony wyleciał z bramki Angolskiej po pierwszym meczu, tak już go w bramce nie ma, chwała Bogu, bo by trzeba było Z GÓRY wyłączyć telewizor.
32 minuta Podolski na 2:0
37 minuta Gerrard na 2:1
67 minuta Muller na 3:1
70 minuta Ozil na 4:1 (kurwa!)
Koniec meczu, Gebelsy przechodzą dalej, po tym jak Sędzia w pierwszej połowie nie uznał Angolom prawidłowo strzelonej bramki przez Lamparda. Ale summa summarum byli lepsi, z bólem serca to piszę.
Inne tematy w dziale Rozmaitości