a później i tak Brazylia wygrywa:-)
Nie dość, że zapomniałam na czas postawić w typowance, zapamiętując się w znęcaniu, to jeszcze pomyślałam, że teraz może będzie inaczej, i drużyna, która wzniosła się na wyżyny, może utrzymać poziom i ograć zawsze tak samo grającą Brazylię. Oni niby nic nie grają, i co z tego? jak na końcu zawsze wygrywają, i można się wnerwiać, tak to nic nie da:-)
Smędzą cały mecz, niemalże zawsze w tym samym tempie, żeby nagle, z dupy wyskoczyć, i strzelić bramkę, i znowu smędzą, bo nie, nie stoją, jak inni, skąd, oni smędzą, i znowu czask prask, i druga, i tak by pewnie mogli ze 3 godziny albo więcej. Odpoczywaliby takim dżogingiem porannym, i nagle jak wystrzał z armaty bramka, i tak w kółko:-)
Oni mnie dobijają, ale gdyby miało pójść do dupy, to po tym meczu się cieszę, że się to moje typowanie nie sprawdziło, zawsze na koniec zostanie jeszcze Brazylia, żeby mi ten Mistrz Świata nie stał w gardle 4 lata.
Urugwaj :Ghana
Niemcy:Argentyna
Holandia: Brazylia
Paragwaj: Hiszpania (dopisane 29 czerwca 2010)
Inne tematy w dziale Rozmaitości