No bo jak mają Hiszpanie walczyć o ten Mundial to muszą w tym roku. Portugalia ma mocną ekipę, tam nikt nie wypadł sroce spod ogona.
Jak tak patrzę na te składy, to mam wrażenie, że może formacje obronne będą decydować kto wygra, i jak wysoko, czy będzie dogrywka, albo karne. Hiszpanie mają silniejszą całą formacje obronną łącznie z bramkarzem, i tutaj wróżę przewagę, bo o ile Torres nie będzie w lepszej formie, a jak mówi trener, ma coraz większą moc w nogach, no ale narazie tylko mówi, to ofensywnie to siła obu stron jest podobnej mocy.
Tylko, żeby Krystyna grała, a nie fikała koziołki, dogrywała, i sama strzelała, to wszystko będzie w porządku, i pewnie przed nami naprawdę dobre spotkanie.
Niech wygra lepszy, czyli Hiszpania:-) ale to taki żarcik, bo w sumie jest mi to obojętne, Biedronka mnie nie sponsoruje:-)
Sędziuje Argentyńczyk, niech go nawet nie widzę.
Koniec pierwszej połowy, 0:0, ale mecz przyzwoity, obrona Portugali w miarę solidna, na czele z bramkarzem, przytomnym. Hiszpanie trochę za wolno, tak myslę, że jak przyspieszą, to coś wcisną. Sędzia bez zarzutu większego, nie patrzy nawet na teatralne fikołki.
63 minuta Dawid Villa na 1:0
koniec, wynik 1:0 bez zmian, jakoś orgazmów nie było, ale nie ma co się dziwić, bo przecież wszyscy trzęsa gaciami, żeby tylko przechodzić dalej
Inne tematy w dziale Rozmaitości