Kto ma jeszcze dwie przeszkody w drodze po tytuł Mistrza Świata?
Dręczy mnie jednak to pytanie, pomimo tego, o czym napisałam wczoraj. Dręczy mnie to z jednego, albo dwóch powodów, jednego z nich nie wymienię, bo teraz mamy już miłość absolutną, a drugi dotyczy samych par.
Zerknełam zatem do Gładkiego, żeby sprawdzić, jak ludzie typują, sama już raczej nie zatypuję, bo sensu mało, no więc wpisało się 9 osób, z czego 5 typuje zwycięstwo Niemców, 4 osoby postawiły na Hiszpanów, w tym 3 ludzi, z yasoyem na czele:-) zasugerowało, że stawia sercem, i że życzy sobie takiego wyniku, a nie że jest go pewnym, a tylko jeden facet bez najmniejszych wątpliwości zatypował zwycięstwo Hiszpanów, wysoko, z jedną bramką Niemców, trzeba go wymienić z nicka, bo jeśli się nie myli, to pewnie go czeka wieczna chwała, czy cotam:-) to jest cienias.
No dobra, drugi półfinał, roko ma wynik w nosie, więc zostało 8 sprawiedliwych, z czego 7 postawiło na zwycięstwo Holandii, a jedna osoba na remis, i rozstrzygnięcie w karnych, gdzie stawiający szanse przydzielił po połowie.
Tyle nasza publiczność, nie ma tam jeszcze kilku ludzi, których typy warto byłoby wziąć pod uwagę, ale jest czas, więc pewnie się jeszcze wpiszą.
Urugwaj bez Suareza, z jakimiś uszczerbkami w pomocy, i obronie, ale chyba do załatania, ale z Forlanem, a Holandia chyba w komplecie, jakieś tam kartki mają ale chyba do załatania. Urugwaj potrafiący się mądrze bronić, i wyczekać na chwilę, kiedy można skutecznie zaatakować, mający Forlana, któremu jak mecz wyjdzie, to może zrobić wszystko, bić rożne, strzelić z dystansu, znaleźć się z piłką w polu karnym, itd. Holendrzy są szybcy, i o ile Robben będzie miał miejsce zza pola karnego, to umie strzelić z dysnasu kąśliwie, jak to mówią wielcy komentatorzy piłkarscy. Jak chodzi o trafienia, to Urugwaj stracił swojego najlepszego strzelca (jednego z dwóch) chyba poza nim i Forlanem nikt inny tam nie strzelał bramek, a mieli chyba dotąd 6. Holandia zaś jeden dobry strzelec Sneyder, i kilku jeszcze ludzi, którzy umieją trafić jak Dirk, na przykład, razem 8.
Hiszpania bez Torresa, bo on nieistnieje, ale z Villą, kontra Niemcy, bez Muellera, który był skuteczny, i chyba na tym koniec ich kłopotów personalnych. Jak chodzi o trafienia, to Hiszpanie mają Ville, i jedno trafienie Iniesty, razem 6, kontra Niemcy z dwoma strzelcami i jeszcze z kilkoma ludzmi potrafiącymi strzelić, razem 8.
Beckenbauer mówi, że kluczem do tego sukcesu ( jeszcze nie mają żadnego sukcesu, chyba że nazwać dojście do półfinału sukcesem, to tak) jest mieszanka kultur:-) i powstrzymam się od przypomnienia kto jest winny jak przegrywają, a kto jest ojcem sukcesu w przypadku zwycięstw. Dobra, niech będzie, że mieszanka kultur kluczem do sukcesu, dobrze brzmi, bo chyba jakoś tak europejsko.
No więc co, wygląda na to, że w narodzie (polskim) istnieje przekonanie jednak iż w finale zagrają Niemcy z Holandią, a o trzecie miejsce zmierzy się Urugwaj z Hiszpnią.
Tak wychodzi ze statystyki, z oceny składów, osłabień, dotychczasowych dokonań, albo ich braku, oraz z ankiety u Gładkiego:-)
Napewno trzeba dodać, że:
Sędzią meczu Urugwaj - Holandia: Rawszan Irmatow z Uzbekistanu (?) a
Sędzią meczu Niemcy - Hiszpania: Viktor Kassai z Węgier (?)
Znaczy się Sędziują ludzie z krajów potęg piłkarskich, i napewno będzie wesoło.
No i co tutaj robić?
To może jak już zrobiłam tę zimną analizę, i wiadomo, że dostrzegam, że Niemcy i Holendrzy są mocnymi kandydatami do zwycięstw swoich meczy, zresztą, że Holandia pruje fale wszechświatowej piłki w drodze na podium, to już napisałam, ale ponieważ nie pokochałam ich, to ten fakt trochę zniknął w odmętach mojej nienawiści do Niemców, i innych fobii.
No ale nieważne, tak sobie myślę, że już szans na zwycięstwo w klasyfikacji końcowej i tak nie mam, nie mówiąc o tym, że zelżał mi ten Mundial, bo Polska jest najważniejsza, więc może jednak dalej się pohazadruję sercowo, i jednak postawię u Gładkiego.
Postawię na zwycięstwo Urugwaju 2: Holandia 2 (dogrywka, karne, i Urugwaj idzie dalej)
Postawię na zwycięstwo Hiszpanów , i tak Niemcy 1 : Hiszpania 2 (do końca będą Niemcy cisnąć, ale nie wycisną)
A ten fatastyczny mecz, który zaprowadzi Holandię na pudło odbędzie się z Niemcami, w walce o 3 miejsce.
To tak dla rozluźnienia, mam nadzieję, że się nigdzie nie pomyliłam, a jak się pomyliłam, to pewnie się o tym dowiem.
----------------------------------------------------------------------------
Mecz, 6 lipca 2010, do przerwy, Urugwaj 1: Holandia 1
18 minuta, Van Bronckhorst na 0:1
41 minuta, Diego Forlan na 1:1
Obie bramki strzelone zza pola karnego, obie ładne.
Niepodyktowany karny dla Urugwaju, na polu karnym faulowany był Cavani. Dwa odgwizdane spalone dla Urugwaju, obu nie było.
Druga połowa
70 minuta, Sneijder na 1:2
73 minuta, Robben na 1:3
92 minuta, Pereira na 2:3
Inne tematy w dziale Rozmaitości