Duny nie przegrały jeszcze meczu, takie właśnie zdanie dzisiaj najczęściej słyszę. To może przyszedł czas na zmianę tego stanu rzeczy?
Potrzebujemy dzisiaj Lijewskiego, potrzebujemy dzisiaj skrzydła, wkrętek Tłuczyńskiego, potrzebujemy Sławka, potrzebujemy mądrego Siódmiaka. Chodzi o to, że potrzebujemy dzisiaj różnorodności, możliwości rozegrania. Jak będziemy grać tak przewidywalnie jak ze Szwedami, to nas Duny wypunktują, i znowu będą niedokładności, a w istocie przechwyty. Z Dunami musimy zagrać dobrze taktycznie.
Waszkiewicz z tym swoim spokojem mówił przed mecze ze Szwedamai, że my znamy ich a oni nas, i będzie ciekawy mecz. To ciekawe co mówił przed tym spotkaniem.
Sędziują nam Czesi.
No dobra zaczynamy.
Znowu mamy problem z wykorzystywaniem prezentów od przeciwnika.
Parkiet się odkleja, skąd my to znamy?
10 minuta, a my narazie nie mamy ani skrzydła ani Lijewskiego, ani obrony.
Łoją nam skórę Duńczycy, bo dzisiaj nie tylko ataku nie mamy ale też obrony.
Jak nie maja jakiegoś Kaspera Hvidta, to teraz jakiegoś Landina. Tłuczyński nawet postanowił mu odpłacić ale na szczęście żyje, i co najwyżej stracił na moment film.
Chodzi o to, że my gramy przewidywalnie, i niedokładnie, natomiast Duny nie muszą nic kombinować, przy naszych błędach wystarczy wykorzystywać swoje szanse.
Iwański nie tylko ma problem z nogą ale jak chodzi o ręczną to swoim komentarzem udowadnia, że jest najzwyklejszym kibicem, jak my. No cóż, coś trzeba zimą robić.
44 minuta, Toft chciał Jurkiewiczowi przed chwilą dać do zrozumienia, że mu się jego dobra gra nie podoba. Widać, że jak nasi trochę wyżej kryją, to na Dunów to działa. Sławek też dzisiaj nie broni jak natchniony.
No proszę, Duński bramkarz ma jak mówią 22 lata, a już wie jak kopać po nogach jednego z liderów naszej drużyny.
Czescy Sędziowie się teraz trochę wplątali w wynik meczu.
Niestety mamy za mało czasu, żeby wykręcić remis, minuta niby dużo ale jedna bramka i obrona byłaby mozliwa, ale dwie, to za dużo.
Koniec. Druga połowa pokazuje, że gra Duńczyków to żaden orgazm. Gdyby nasi w ogóle grali w pierwszej połowie, to Duny by nie istniały.
Ale Pepikowym Sędziom możemy podziękować za okradzenie nas przynajmniej z remisu.
Zawodnikiem meczu Niklas Landin

Inne tematy w dziale Rozmaitości