Anna Anna
314
BLOG

Mam wrażenie, że Smuda dzisiaj wejdzie na boisko

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Prawdopodobnie nie powinnam, prawdopodobnie to jest niestosowne, prawdopodobnie może nawet w złym tonie ale mnie ta sytuacja z kadrą rozbawiła. Choć nie powinna, bo Bandrowskiemu coś się znowu stało w nogę, a nam liga zaraz rusza.

Patrzcie, taka silna kadra Francji skompromitowała się na Mundialu na wszystkie możliwe sposoby, więc cyrki w piłce nożnej, to nie jest wyłącznie nasza domena. Tak jest wszędzie, w Anglii piłkarze mają ambicję przespać się ze wszystkimi szczygami z okolicy, a nawet z tymi szczygami które aktualnie sypiają z ich kolegami. W piłce włoskiej cały czas nie wiadomo czy Makarony grają czysto, poza tym przed niektórymi kolejkami zastanawiające jest kto kogo kopnie w brzuch, kto kogo opluje, na którym stadionie polecą komórki, itd.

No więc dlaczego nie ma być zabawnie u nas? jak nie gra liga, to przynajmniej mamy mecz reprezentacji, i mamy Józefa Wojciechowskiego, i mamy PZPN, i mamy Franza Smudę. I mamy tylko kopanie się po kostkach, bo w porównaniu z tym co wyżej to jesteśmy małe Kazie.

Cały czas myślę, że z chaosu też udaje się czasem wykreować jakiś porządek. Dlatego nie ma co tracić wiary, trzeba luzu, jak radzi redaktor Kowalczyk, i cierpliwości.

Jak sobie posłuchałam dzisiaj Smudy, to aż się narzucało pytanie, że też Kurowski nie ma jaj, do Smudy, czy istnieje możliwość (albo zagrożenie) że trener da dzisiaj komuś zmianę.

Mam nadzieję, że nawet bez mołdawskiego wina dam radę dotrwać szóstej godziny z nogą.

 

PS Smuda ma na grzbiecie bezrękawnik a na nim napis orange, zamiast Polska, no więc trener Smuda jest trenerem orange, a nie Polski. Może to orange powinno wystawić swoja reprezentację?

Już 40 minut a nadal ciężko się podniecić na tym meczu. Jak żeśmy te nasze Euro2012 dostali (w sensie ktoś kupił ale my chyba darmo) to tutaj napisałam, że ten czas meczy bez stawki nas zabije mentalnie, nas, i naszych piłkarzy też. No i nas właśnie zabija:-)

63 minuta, żeby była jasność, ja się nie odzywam w edycji, bo nic się nie dzieje:-)

Więcej się dzieje w finale German Masters.

84 minuta,  mam nadzieję, że Smuda zgłosił siebie do gry. Swoją drogą to wszystko jest zabawne tylko wtedy o ile nie igra się ze zdrowiem ludzi na boisku. Taki brak ławki to i głupota, i brak umiejętności przewidywania.

4 minuty doliczył nam Sędzia, ludzki pan mógł doliczyć 8.

Koniec, i ujmujące jest to, że Plizga potrafił jednak strzelić jedną na cztery możliwe. Mołdawianie bardzo by się zgrabnie znaleźli w naszej lidze. Bez ironizowania trzeba powiedzieć, że nie było aż tak wielkiego dramatu, myślałam tylko że Rzeźniczak dostanie zawału, ile lat ma ten dzieciak? jak on ma taką wydolność, że się z niego leje po rozgrzewce, to jestem osłabiona.

Czy nam napewno są potrzebne zgrupowania w środku okresu przygotowawczego, no OK Lechici powinni lepiej wyglądać ale reszta naszych ligowców? Może i jest to potrzebne ale kiedyś Smuda mówił, że to jest nam do dupy potrzebne.

Mołdawia 0 : Polska 1, Plizga

Dobranoc:-)

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości