Pamiętacie przepis na gzik z pyrami?
Dobrze.
Teraz mam zamiar podać inny przepis, na inną potrawę wielkopolską, która jest niezwykle kontrowersyjna.Jak ja:-) ale z drugiej strony jest też wspaniała.
Godzina temu nie sprzyja więc poczekam trochę z podaniem przepisu, teraz tylko zapowiadam, tym bardzie,j że tę zapowiedź przeczyta tylko ten, co w nocy siedzi.
To będą dwa dania, lub dwa obiady. Kapitalne.
Późno jest (albo wcześnie) i znowu można będzie powiedzieć, że nie mogę spać.
Natomiast, nie będzie można powiedzieć, że napisałam romantycznie, mimo, że i śnieg pada, i lekki mróz jest, i marlboro palę.
Z racji tego, że dzisiaj kupiłam kawałek kaczki, i z racji tego, że się ją da do jutra przetrzymać na balkonie, bez zamrażania, to jutro (znaczy dzisia,j tylko bardziej w dzień) napiszę co się powinno z kaczką ( i nie tylko ) robić.
-)
Inne tematy w dziale Rozmaitości