Nie rozumiem taktyki tej Włoszki co biegła z "facetem" podczas dzisiejszego biegu. Prawdopodobnie w każdym innym turnieju (oprócz Olimpiady) ona by się do samego końca wiozła za "facetem" do samej mety, tym bardziej, że szans na medal nie miała, nie? Dobra, srał pies Włoszkę.
Możliwe, że jest tak jak napisał liam.devlin , i to całe zmęczenie "faceta" było tylko teatrem, i tak czy siak przyspieszyłaby na ostatnim odcinku na tyle, żeby minimalnie wygrać. Każda z nich miała informacje na trasie, i każda wiedziała jak biegnie ta druga.
A może jednak jest tak, że "facet" bez wsparcia Włoszki przegrałby dzisiaj ten dystans z Justyną pomimo swojej choroby.
Jak jest naprawdę nie wiemy, może się dowiemy w biegu na 30 km w sobotę, a może już powietrze z Justyny zejdzie, i dojdzie do wniosku, że nie warto. Chciałabym żeby jednak powalczyła, i wierzę że tak będzie.
Kto ten dzisiejszy bieg widział temu stają przed oczyma różne wydarzenia sportowe, mnie też.
Kto ten dzisiejszy bieg widział temu pewnie też stanęły łzy w oczach, tylko, że za chiny ludowe się do tego nie przyzna, ja też.
Jak sobie poczytałam co Justyna mówiła po tym biegu, i kiedy usłaszałam jak mówiła, że się cieszy z jednej strony a z drugiej chce jej się płakać, tylko nie chce dawać satysfakcji Norwegom, to sobie pomyślałam, Boże kochany, kiedy my się dochowamy takich piłkarzy. Pomyślałam sobie, takich mamy kozaków, a jak przyszło co do czego i stanęli w ważnym momencie na przeciwko poważnego przeciwnika to widać było jak im się dupy trzęsą. Mężczyźni? dupy nie mężczyźni. Trzeba mieć jaja jak szef mafii, żeby z tymi Skandynawami walczyć W POJEDYNKĘ, żeby jeszcze mieć swoje zdanie, i je wypowiadać. Żeby się uśmiechać, kiedy chce się płakać, i płakać kiedy by się chciało śmiać.
Niechby był chociaż jeden taki piłkarz w Polsce, tylko jeden.
Dla mnie ta dziewczyna jest niemożliwa, i tylko za tę niemożliwość należy jej się szacunek. Satysfakcję powinna mieć i tak, bo ma medale, i przekonanie, że trzeba było takiego wałka, żeby Norwegowie mogli z nią zwyciężać.
Pamiętacie co mówił Wierietielny rok temu?
"Cała Norwegia za Marit, cała Polska przeciwko Justynie"
Ja tam nie wiem za kim jest dzisiaj cała Polska ale ja ciągle jestem za Justyną.
Inne tematy w dziale Rozmaitości