Anna Anna
1179
BLOG

Ciekawość, ilu jeszcze śpi, a ilu nie czytało gazety?

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 54

Cała ta akcja wczorajsza jest do dupy potwornie, do dupy. Bo nie tylko nie mamy Pucharu ale mamy realny problem z głupotą. Nie wiem czy był chociaż jeden człowiek, z tych co pojechali na finał PP do Bydgoszczy, kto by nie wiedział jakie ten mecz ma znaczenie pijarowe. Nie wierzę, żeby ktoś taki był. Jeśli nikogo takiego nie było, to należy przyjąć za pewnik, że pośród Legionistów, i kibiców Lecha znalazła się grupa imbecyli. Takich zwyczajnych kołków w płocie, co to zmarnować potrafią okazję, która ich w dupę kopie. I tak to traktuję, traktuję to jako zmarnowanie doskonałej okazji do promocji naszego stylu kibicowania. Tak, tak, jest taki styl, jakby mi tutaj jakiś mędrek chciał wpisać, że stylowo się kibole właśnie pokazali.

Nie wiem jakie są realne straty, nie wiem co tam faktycznie zostało poniszczone, czy to wiadro też się doliczy do rachunku czy nie ale mam wrażenie, że powinno się doliczyć, i powinno się wystawić rachunek osobom, którym się udowodni winę. Kłopoty pewnie będzie miał też jeden i drugi Klub. Może w tym konkretnym przypadku to dobrze. Może jednak Stowarzyszenia powinny się zajmować dystrybucją biletów na PP też?
 
Mnie jednak najbardziej rozwala zupełnie coś innego, po pierwsze wyolbrzymianie problemu. Tak jakby dziennikarze z polskimi paszportami (jeden z drugim najadł sie tam wczoraj strachu, pewnie portki pełne) nie wiedzieli, że te nasze pseudo zadymy są autentycznie pseudo w porównaniu z tym co się dzieje w innych, cywilizowanych krajach, gdzie piłka nożna jest autentycznie sprawą życia lub śmierci.
Ale jeszcze śmieszniejsi są ci wszyscy zatroskani o to jak nas w świecie widzą, te wszystkie delikatne duszyczki, które codziennie się za Polskę czerwienią, za tę Polskę przaśną, za te Polskę kibolską, za to, że są mohery, za Ojca Rydzyka, za Częstochowę, za Radio Maryja, za gazetę polską, za Lisiewicza, za mnie, za Kaczyńskiego, za PiS, oni wyją ze wstydu, kiedy już się dorwą do swojej gazety. Wyją, bo tak się żyć nie da, to jest nie do zniesienia żyć, i dychać jednym powietrzem z nami wszystkimi, za których się oni czerwienią.
 
Jak to wszystko czytam, to zaraz mi się przypomina jak wyli, i jaki wstyd był na cały świat, ze szczególnym uwzględnieniem Jamajki, kiedy rządzili Kaczyńscy, dwaj na raz, duszno, smród, zaścianek, nie było czym oddychać, bo ta stęchlizna szła od Wiejskiej po wieś pod Toruniem. Rozchodziła się po całym kraju, wyzierała za granicę.
 
Wspaniałe jest przypomnieć sobie, na przykładzie kiboli, ten wspaniale duszny dla Polski czas. Jak się te wszystkie gęby wykrzywiały we wszystkie możliwe strony. Jak już wyeksploatują ten finał PP, to pewnie wskoczą na plecy Rydzykowi, jak skończą z Rydzykiem, to moherowym babkom, a później jakiś pedofil w Kościele, potem niedociągnięcia Polaków w sprawach ratowania życia Żydom, i powrót do Kiboli.
 
Rzygać się chce, a przecież dopiero 13,00,  co to będzie jak wszystkie kołki już  powstają, wypiją kawę, przeczytają gazetę? porzygamy sie wielokrotnie do końca tygodnia, czytając codziennie tutaj, i w innych miejscach, wszystkie te zawstydzone relacje sprzed telewizora. Wszystkie te zawstydzone twarze, którym właśnie programator odpalił.
 
Pamiętam jak nas, Polaków, Papież Benedykt XVI pozdrawiał ciule. Tak i ja Was pozdrawiam ciule.
 
Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (54)

Inne tematy w dziale Rozmaitości