Tak sobie dzisiaj przeczytałam na onecie notkę o Wałbrzychu, a tam między innymi:
"- Przy pierwszej turze wyborów działaliśmy według dwóch schematów. Pierwszy polegał na tym, że mówiliśmy wyborcom na kogo mają oddać głos, informując, że w komisji wyborczej mamy swoich ludzi i oni będą wiedzieli jak oddano głos. To była taka zagrywka psychologiczna - opowiadał przed sądem Robert S.
Drugi schemat - jak mówił Robert S. - polegał na tym, że wyborcy, którzy zgodzili się współpracować, wynosili z lokali wyborczych kartę do głosowania do rady miasta; S. miał osobiście skreślać na kartach właściwego kandydata, czyli Stefanosa Ewangielu."
Uderzająco zachwycające, nie?
"działaliśmy według dwóch schematów"
No piękne. Kto, o ile o to nie zdabamy, nam zagwarantuje, że w całej Polsce nie były/będą wdrażane te dwa schematy postępowania? Kto, o ile o to nie zadbamy, będzie miał pewność, że faktycznie nie jest tak, że w tych kmisjach faktycznie nie siedzą "swoi ludzie" ?
W ostatnich wyborach było niemal 2 mln nieważnych głosów, i ciekawe, i zastanawiające, wcale mnie nie dziwi, że to wzbudziło zainteresowanie tylko nielicznych osób, bo przecież popularne media nie mają interesu w tym, żeby temat i zbadać, i rozdmuchać. Jak milion innych. Jakby tutaj była jakaś inna, oprócz TRWAM, prawicowa telewizja, to by zeżarła ten cały lewacki chlew amatorami, początkującymi w fachu dziennikarzami. Mogliby zatrudnić za 3000,- złotych studentów dziennikarstwa, z pierwszego roku (no może nie tych co tutaj pisali kilka tygodni temu na boisku s24) to by w zupełności wystarczyło, żeby, mówiąc po piłkarsku, rozklepać to towarzystwo. Wystarczyłoby żeby zarządzali tym dobrze, dobrze wydawali, i to by wystarczyło.
I jeszcze to:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/karty-wyborcze-znalezione-u-b-komendanta-byly-zlic,1,4809976,wiadomosc.html
Jakie to szczęście, nie? wprost niewyobrażalne, te głosy były zliczone! wspaniale!
Tutaj trzeba się cały czas oglądać za siebie, mieć oczy wokół głowy, i obawiać następnych wyborów.
Inne tematy w dziale Polityka