Naprawdę jest zima

Ten początek każdego roku jest naprawdę zimowy, bo najpierw człowiek sobie uświadamia, że jest o rok starszy, następnie mamy tego pajaca z wielkiej przemocy, ale chyba najbardziejzimowe ze wszystkiego co się teraz dzieje jest polska prasa sportowa, i zimowe okienko transferowe.

Często w dyskusjach pojawia się temat dziennikarzy, najogólniej rzecz ujmując, mamy generalnie problem z dziennikarstwem w Polsce, ale w dziennikarstwie sportowym zima trwa cały rok. Na palcach jednej ręki można policzyć ludzi którzy w sporcie, obojętnie w jakim fachu czy to wśród felietonistów czy komentatorów czy ekspertów, znalazło się choć dziesięciu, którzy coś potrafią robić dobrze. Niedawno jeden z nich wykonał swoisty coming out, i oświadczył, że jest idiotą, wiedzieć choć tyle, to już dużo wiedzieć (swoją drogą, żeby nie wiedzieć kto rządzi Izraelem a wiedzieć cokolwiek o Siwiec, to naprawdę trzeba być idiotą). Czyta człowiek te zimowe teksty i komentarze, i tylko się frustruje.

Dzisiaj na portalu idioty podają, że Teodorczyk podpisał z nami umowę, to zapewne jest prawda, bo poszukiwania ludzi na kilka pozycji trwa właściwie zawsze. No dobra, jest ten Teodorczyk przebojowy, jestbezczelny, potrafi strzelić, tylko czy on akurat pasuje do Kolejorza? czy do nas pasuje facet, który najnajnajlepiej jednak potrafi aktorzyć? czy on jest wstanie się zmienić? jakoś dostosować, i zamiast pajacować, to dla odmiany zapierdalać? no i czy jak już trzeba było brać kogoś z Polonii, to nie mogliśmy wziąć Gruzina? a, nie mogliśmy bo za niego trzeba byłoby wydać worek pieniędzy. A tak, mamy Teodorczyka, i jeszcze jakąś przepychankę z Polonią.

No dobra, przede mną jeszcze półtora miesiąca czytania o jakichś Finach, Węgrach, i innych Afrykańczykach ale zdaje się jedno zaczyna być pewne, najwybitniejszy piłkarz polskiej ligi rodem z Izraela zdaje się zaczyna opuszczać Kraków, i teraz będzie naprawdę wybitnie grał w innej lidze. W jego miejsce w Krakowie ląduje Kamil Kosowski (a może nie w jego miejsce, ale czy to ważne?)  i choć go nie lubię, i on już nie gra zawodowo w piłkę, tylko się wygłupia, Wisła będzie miała z niego więcej pożytku.

Pomarudziłam sobie ale po pierwsze u siebie, a po drugie to jest jakoś tak oczyszczające:-)