satrapa satrapa
1113
BLOG

"System eliminowania" rozumu Ryszarda Kalisza

satrapa satrapa Polityka Obserwuj notkę 7

Rysiu Kalisz , były minister i prawnik - zna się na mediach. Wie, że by przyciągnąć uwagę trzeba strzelić jak najgłośniej, uderzyć między oczy i schwytać byka za jaja.Kiedy ktoś spyta o naboje tej broni - argumenty - należy użyć fraz i sformułować tak bełkotliwych, że cała armia egzegetów Apokalipsy św Jana nie zdoła ich pojąć, a już tym bardziej media - szczególnie te mówione, które będą zawiły, bełkotliwy fragment poprostu pomijać (chociażby dlatego, że ciężko go przeczytać na antenie).

Rychu Kalisz - zwany przez niektórych tęczowym Rysiem po czterech latach bicia piany za nasze niemałe pieniądze, kiedy wszystkie wątki w sprawie śmierci Barbary Blidy zostały umorzone przez prokuraturę, kiedy umorzono sprawę mitycznych "nacisków", zabójstwa i innych bredni - wtedy to właśnie Rychu wyskakuje - Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego! Dla Ziobry też!

- Za co? - spyta co bardziej rozgarnięty czytelnik. Skoro Blida popełniła samobójstwo - a raport nie przeczy tej wersji - to gdzie wina Kaczyńskiego? Kazał do niej strzelać itp?

I tu Kalisz wyciąga swoją wunderwaffe. Jarosław Kaczyński jest winny bo : "realizując koncepcję wykluczenia dużych grup obywateli, stworzył system eliminowania przy zastosowaniu przepisów prawa karnego w stosunku do poszczególnych osób zaliczonych do tych grup, w szczególności w stosunku do Barbary Blidy".

Kiedy pierwszy raz przeczytałem ten słodki bełkot pomyślałem, że Jarosław Kaczyński stworzył siatkę obozów koncentracyjnych, bądź katowni na wzór Ubeckich.

Czym jest/był ów "system eliminowania" gruby Rychu nie wyjaśnił. Czy systemem eliminowania była chęć postawienia zarzutów osobie co do której istniały podejrzenia o korupcyjne i przestępcze ukałdy z tzw mafią węglową? To jest ten system?

Czy Rychu naprawdę każe nam wierzyć, że te twórcze metafory sprawią, że Kaczyńskiego sądy uznają za winnego? Czy żyjemy już w kraju, gdzie polityczna poezja wystarcza wymiarowi sprawiedliwości do wyrokowania?

Samo zrozumienie głębii pojęcia "system eliminowania" - zajmie trybunałowi lata - koleje - udowodnienie, że Kaczyński takowy system stworzył.

Wszystko to byloby zabawne, gdyby uznać, że Rychu jest idiotą. Tak jednak stwierdzić, byłoby zbyt lekkomyślnie.

Rychu Kalisz nie jest idiotą. Wręcz przeicwnie - jest świetnie poruszającym się kaszalotem w oceanie naszej mediokracji. Rychu doskonale wie, że propagandowe wbicie gwoździa kończy się na wtłoczeniu do głów gawiedzi pięciu pierwszych zdań - tych wytłuszczonym drukiem. Zdaje sobie sprawę, że mało kto sięga do uzasadnień, a co więcej - uzasadnień tak bełkotliwych. "Młodzi, wykształceni i z większych ośrodków" będą przekonywać samych siebie, że to prawnicza mowa wyższych lotów i będą udawać, że to rozumieją - wszak wszystko co uderza w "kaczora" wystarczy.

Sam Rychu chyba jednak się skompromitował. Coprawda zaserwował wielką wrzutę medialną, ale dziś nawet Justyna Pochanke z Tusk Vison Network patrzyła na niego z politowaniem i po wielokroć powtarzała pytanie - na jakiej podstawie panie Ryszardzie Trybunał Stanu?

Co chciał ugrać Rychu Bóg jeden wie. Tusk nie zachwycił się tym wzorcowym uderzeniem we wroga klasowego. Cóż - nie należy wyskakiwać przed szereg, a dobrymi chęciami piekło jest wybroukowane.

"Tęczowy Rychu" chciał tym uderzeniem w "kaczystów" przelicytować głównych graczy z PO, a to są już "błędy i wypaczenia", bo nikt nie ma prawa być lepszym od PO.

satrapa
O mnie satrapa

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka