Ostatnie doniesienia medialne mówią że na 13 przypadków przeliczenia głosów mamy:
9 przypadków przesunięcia głosów na Nawrockiego,
2 przesunięcia głosów na Trzaskowskiego
jeden przypadek gdzie przypisano pojedyncze nieważne głosy obu kandydatom.
Chyba oczywiste jest że, skoro potwierdziły się przypuszczenia przesuwania głosów i ponad czterokrotnie częściej są one w jedną stronę aniżeli w drugą, to jest podstawa aby zacząć sprawdzać również inne przypadki.
Według różnych wyliczeń jest od 1400 do 4000 komisji w których występują anomalię statystyczne i szczerze mówiąc nie rozumiem czemu Sąd Najwyższy skoro znalazł 12 nieprawidłowości na 13 prób, to nie zleca przeliczeń głosów w następnych komisjach wyborczych gdzie są podejrzenia podmiany głosów?
Im bardziej widzę nerwowe reakcje polityków pis tym bardziej dochodzę do przekonania że oni coś wiedzą i chcą coś ukryć.
Jeżeli są podejrzenia podmiany głosów i te podmiany zostały potwierdzone to trzeba dalej to sprawdzać, a nie wyzywać tych co chcą to wyjaśnić od postkomunistów.
Taka alergicznie nerwowa reakcja Prezydenta Dudy skłania minie do zadania pytania: czy on wie o celowym fałszowaniu wyborów i czy oby poprzednie wybory które wygrał też nie zostały skręcone i to właśnie chce on ukryć?
Chyba głosy z poprzednich wyborów Prezydenckich są gdzieś przechowywane i może też trzeba będzie się im przyjrzeć?
Jeżeli podmiany głosów były wynikiem jedynie błędów ludzkich to ponowne sprawdzenie wykaże że tych podmian było mniej więcej po równo w obie strony, co jedynie wzmocni mandat wyborczy Nawrockiego.
Jeżeli sprawy się nie wyjaśni to do Nawrockiego przylgnie jeszcze piętno oszusta, dlatego on szczególnie powinien być zainteresowany aby sprawę wyjaśnić.
Inne tematy w dziale Polityka