Trudno jest wytrwać, gdy wszystko zdaje się stracone.
Trudno jest marzyć, gdy marzenia Twoje depczą.
Trudno jest stać gdy chcą Cię rzucić na kolana.
Marzyć o słońcu gdy wokoło strugi deszczu.
Wczorajszy dzień – dzień próby. Od wczoraj wieczór pocieszam, podtrzymuje na duchu, przytulam, wkurzam się, broniąc siebie i innych przed rozpaczą. W mediach zadowoleni usmiechnieci dziennikarze, czytam, słucham:
„Chwalą nas Niemcy, chwalą Rosjanie , chwalą geje i feministki. Chwalą wojownicy z Kościołem, chwalą transseksualiści i ci bez płci w metrykach. Jest tak super, że aż strach wspominać kto nas nie chwali ! Chwalą nas bankierzy , którym jesteśmy winni kasę, chwalą europejscy urzędnicy, którym zapłacimy składkę za CO2, chwalą zagraniczni stoczniowcy i portowcy. Chwalą rosyjscy posiadacze licencji na gaz łupkowy i niemieccy kolejarze startujący do przejęcia PKP. Chwali Putin, chwali Merkel, chwali Sarkozy i Miedwiediew…”
Gdzie w tym Polska ?
Muszę wyciszyć serce, emocje, rozum uspokoić,.. Posłuchać bicia Serca Rotmistrzowskiego. Aby być pomocną innym. Przy Nim mój czas na zamyślenie i refleksję. Drogą Jego myślenia i życia staram sie poprowadzić moje zagubione i zatrwożone dziwną sytuacją w kraju myśli. Jego prosze o natchnienie. Jego - Polaka, Ochotnika do Auschwitz, Bohatera, Mojego Brata , Świętego Polskiego Patriotyzmu - jak o Nim mówili współcześni.
Jest niezawodny - i jak zawsze pomocny. Natchnienie przyszło, a z nim pokój wewnętrzny i usmiech pogodny.
Posłuchajcie refleksji na dziś:
Trudno jest wytrwać, gdy wszystko zdaje się stracone.
Trudno jest marzyć, gdy marzenia Twoje depczą.
Trudno jest stać gdy chcą Cię rzucić na kolana.
Marzyć o słońcu gdy wokoło strugi deszczu.
Lecz przysięgaliśmy na orła i na krzyż,
na dwa kolory, te najświętsze w Polsce barwy,
na czystą biel i na gorącą czerwień krwi,
na wolność żywym i na wieczną chwałę zmarłych.
Trudno zwyciężać gdy w zwycięstwo Twe nie wierzą.
Trudno jest walczyć, gdy poległo już tak wielu.
Trudno jest ciągle na zamiary siły mierzyć,
ostatnią kulą jak opłatkiem się podzielić.
Lecz przysięgaliśmy na orła i na krzyż,
na dwa kolory, te najświętsze w Polsce barwy,
na czystą biel i na gorącą czerwień krwi,
na wolność żywym i na wieczną chwałę zmarłych.
Trudno się czasem z Twoją wolą zgodzić Panie,
i stać spokojnie gdy ofiarne płoną stosy,
ale swój los przyrzekaliśmy rzucić na nie,
by swoje życie jak przeszkodę móc przeskoczyć.
Bo przysięgaliśmy na orła i na krzyż,
na dwa kolory, te najświętsze w Polsce barwy,
na czystą biel i na gorącą czerwień krwi,
na wolność żywym i na wieczną chwałę zmarłych.
I zwyciężymy, gdy zwycięstwo dasz nam Panie
przyjmiemy klęskę, jeśli taka Twoja wola.
Tylko daj, w godzinie próby nam wytrwanie,
Gdy upadniemy zawsze pozwól powstać z kolan.
Bo przysięgaliśmy na orła i na krzyż,
na dwa kolory, te najświętsze w Polsce barwy,
na czystą biel i na gorącą czerwień krwi,
na wolność żywym i na wieczną chwałę zmarłych.
Tak jest Rotmistrzu!
Trzeba nam strzepnąć kurz i dzielnie stawać jak Twoi Żołnierze Niezłomni.Teraz w oparciu o wartości najwyższe, których nam przyjdzie bronić coraz mocniej - skupić się na budowie społeczeństwa obywatelskiego i umacnianiu więzi, wspólnoty i pamięci historycznej bo „ siła wojownika bierze się z pamięci o Tych co byli przed nim i z nim”.
I zwyciężymy, gdy zwycięstwo dasz nam Panie
przyjmiemy klęskę, jeśli taka Twoja wola.
Tylko daj, w godzinie próby nam wytrwanie,
Gdy upadniemy zawsze pozwól powstać z kolan.
Bądźmy takimi Polakami, jakimi chciałby widzieć nas Rotmistrz. Trzeba dac Mu świadectwo
„…Jak modlitwę ostatnią szeptali że nie zginie,że będzie wciąż żyła…” Teraz - czas naszego świadectwa nadszedł...
PS. Wczoraj był Dzień Papieski. A my tak łatwo zapominamy, zapominamy nawet kim jesteśmy i dokąd zmierzamy.
Ku pamięci
Inne tematy w dziale Polityka