Listopad. Cudowny melancholijny listopad. Miesiąc Dziadów, zaczynający się Dniem Wszystkich Świętych, Dniem Zadusznym. Refleksyjny, duchowy miesiąc. Pełen smutków, zadumy, zamyśleń. Pełen zapachu liści, chryzantem, wirujących na wietrze płomyków światełek pamięci. Spotkań z tymi co odeszli, rozmów z nimi. Poczuciem ich obecności. W powietrzu wczorajszego wieczoru Święta Wszystkich Świętych. I zatęskniłam...
Do bezinteresownej Miłości
Do prawdy
Do dobra
Do piękna
do ciepła
do wzajemnego szacunku
do wzajemnej życzliwości
do poczucia bezpieczeństwa
do polskiej męskiej rycerskości
do opiekuńczości
do czułości
do troskliwości
do wdzięczności
do dotrzymywania danego słowa
do uczciwości
do przyzwoitości
do zachowania się jak trzeba
do świadectwa życia zgodnego z wypowiadanymi słowami
za walką do końca w sprawach niemożliwych
Za umiłowaniem Ojczyzny takim czystym i jasnym jak pierwsze kochanie - Tęskno mi Panie
Świętych obcowanie. I ta refleksja. Za kim tęskni Polka w XXI wieku? Za.... Pileckim! Za obrazem Polaka, który żyje we mnie, żyje w naszym polskim genotypie. A On uniósł to wszystko i pokazał, że można być tak pięknie Polakiem. Mój ukochany Polski Święty.Wczoraj, gdy pisałam tą notkę było i Jego Święto. Znanych i anonimowych, dawnych i współczesnych świętych Kościół katolicki uroczyście wspomina właśnie 1 listopada. W ciągu roku niemal codziennie przypada wspomnienie jednego lub kilku świętych znanych z imienia. Jednak ich liczba jest przecież znacznie większa. Wiele osób doszło do świętości w zupełnym ukryciu, wielu jeszcze oficjalnie na ołtarze nie wywyższono. Cudowny Witoldzie Pilecki - jak dobrze że jesteś! Tak. Chcemy beatyfikacji Witolda Pileckiego https://web.facebook.com/profile.php?id=245027568981674&ref=br_rs
