Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
315
BLOG

Rysiu, pamiętaj

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Polityka Obserwuj notkę 2

Gdyby chcieć wyjaśnić istotę „afery szczytu maltańskiego” komuś kto nie chwyta wcale rzeczywistości, komuś kto jej nie rozumie wcale i ciągle potrzebuje tłumaczenia jak chłopu  w sądzie, to jak to zrobić? Ale jak to zrobić jak najbardziej delikatnie, nie narzucając się, aby osobnik ten poczuł, że oto sam rozwikłał jej zagadkę? Jeżeli jest wystarczająco rozgarnięty – a dziś każdy jest rozgarnięty w korzystaniu z banalnie prostego google – to proponujemy mu: „wpisz w google hasło będące tytułem notki dodając na koniec słowo afera”. Wyjaśnieniem będą te linki, które odnoszą się do wypowiedzi Aleksandra Kwaśniewskiego na spotkaniu zarejestrowanym w czasie posiłku i popitku w znanej warszawskiej restauracji, która z powodu tych i innych nagrań i została zamknięta.

Kwaśniewski to nie była, nie jest i nie będzie moja bajka. Ale każdemu zdarza się powiedzieć coś, co przechodzi do historii. Kwaśniewski w tym jednym zdaniu - które ujawnia się po otwarciu jakiekolwiek linku wyszukania tej frazy w google - ujął kwintesencję sprawowania władzy Tuska – a właściwie jego „pół rządu” - w kapitalnym zwrocie. Pewnie za wiele lat nikt nie będzie kojarzył, że był w ogóle prezydentem ale to zdanie będzie pamiętane. To zdanie nie budzi żadnych kontrowersji wśród współbiesiadników, którzy z pis-em nie mają nic wspólnego. Znaczy się była to wiedza powszechna wśród tych, którzy z nim mieli cokolwiek do czynienia. Przytakują Kwaśniewskiemu w myślach wspominając pewnie doniczkę z kwiatkiem Millera, która Tusk cisnął o ziemię. Tego nie powiedzą ci czytelniku w zaprzyjaźnionych mediach. W tym kontekście należą się słowa uznania tym, którzy zachowali to zdanie dla przyszłych pokoleń. Niech naród wie co myślą ludzie znani z TV o rudym i mściwym.

Tłumaczenie „afery szczytu maltańskiego” komuś, że to szczyt nieformalny, tłumaczenie że Cameron też nie przyjedzie bo ma spotkanie z premierem Indii, że inni też oleją Tuska, tłumaczenie że jak zwykle dokumenty „gdzieś” utknęły, tłumaczenie że to takie działanie upierdliwych trolli, których kłamstwa wychodzą na jaw i tak następnego dnia. To nie ma najmniejszego sensu. Troll cieszy się, ze choć na chwilę był na ustach wielu, że sypnął piachem po oczach, że coś zachachmęcił lub zamącił, że w czymś przeszkodził. Tylko przeczytanie tego jednego zdania wypowiedzianego przez Kwaśniewskiego otwiera oczy na zrozumienie zjawisk, generowanych przez Tuska i jego kamandę.

Tak więc Rysiu, Zdzisu, Misiu, pamiętajcie. Jeżeli kiedykolwiek będziecie mieli problem ze zrozumiem o co chodzi mistrzom kręcenia afer to zawsze wpiszcie te trzy słowa w goolownicę, otwórzcie pierwszy link, przeczytajcie zdanie zaczynające się od tytułu tej notki i wszystko wam się odświeży. Niech jasność widzenia będzie z wami.

Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka