Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
203
BLOG

Gra w klasy

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Polityka Obserwuj notkę 3

Gdy zobaczyłem w Internecie zdjęcie pacyfistycznych haseł pisanych kredą na asfalcie po atakach na lotnisku w Brukseli natychmiast ruszyły skojarzenia.

Skojarzenie czwarte. Kredą na asfalcie to się bawią dzieci. Właśnie! Dochodzimy do końcowego rozdziału epopei „dzieci kwiatów”, które za jedyną broń mają bazgranie kredą po asfalcie. Infantylni, dojrzali fizycznie ludzie, lajkują ten obrazek ciesząc się jak malutkie dzieciaczki, które z procą porywają się na dynamit.

Skojarzenie trzecie. To scena – chyba z „Gry w klasy” Cortazara – muchy latającej skrzydełkami do dołu. Bohater opowiadania nie może się nadziwić tej sytuacji. Łapie muchę w szklane opakowanie, gwałtownym ruchem przewraca je do góry dnem i… mucha znowu wraca do lotu skrzydełkami do dołu. Wielokrotne próby nie dają oczekiwanego rezultatu. W końcu bohater opowiadania dochodzi do wniosku, że pewnego – możliwe, że pięknego – dnia cały świat stanął na głowie, tylko ta jedna mucha tego nie zauważyła.

Skojarzenie  drugie. Wraca co jakiś czas jak natrętna mucha. Oto po morzu płyną naprzeciwko siebie dwie łodzie. Jedna to łódź uzbrojonych po zęby Wikingów. W drugiej znajdują się cipy baranie uzbrojone w puchowe poduszki. Pod obrazkiem jest podpis: mimo uzbrojenia w arsenał poduszek cipy baranie były ulubionej celem ataków Wikingów.

Skojarzenie pierwsze. Brzydzę się autorem tych słów ale widzę, że jego idea jest realizowana w pełnej krasie. No cóż, w polityce, trzeba brać wszystko na serio, nawet jak czegoś bardzo nie lubimy. Lenin, bo on nim mowa, podobno zapytany o to co sądzi o pacyfizmie miał powiedzieć: popieram pacyfizm u naszych wrogów, u nas za to kula w łeb. W innej wersji miał podobno powiedzieć, że kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy.

Powinno działać jak sole trzeźwiące. A nie działa. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie przynosi przyroda. Co robi gad, który jest dużo mniejszy i o wiele mniej silny od swojej ofiary? Wpuszcza do jej ciała jad, który paraliżuje jej układ nerwowy. Wszystko dzieje się jak we śnie, gdy śnimy, że nasze ciało jest bardzo ciężkie, że nie możemy nawet kiwnąć palcem. „Nie da się”, „nic nie możemy poradzić”, „tak być musi”. To są objawy działania jadu paraliżującego układ nerwowy Europy liberalnej śmierci. Po co teraz wypisywać kolejny raz „je suis…”.  Po co? Przecież właśnie o to chodzi, że „nie jesteście”. Nie ma was. Wasze umysły są wyaobortowane a wasze serca są poddane eutanazji. Nosicie te puste odwłoki ukąszone przez gada. Jesteście gotowi oddać swoje życie w obronie prawa do śmierci.

Może ktoś widział ostatnio muchę latającą skrzydełkami do dołu?

Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka