Maciej Eckardt Maciej Eckardt
50
BLOG

Siła Polski w samorządach

Maciej Eckardt Maciej Eckardt Polityka Obserwuj notkę 0

Pierwszy spływ Małych Ojczyzn za nami. Drwęca okazała się niezwykle przyjazna, co sprawiło, że ze starostą golubsko-dobrzyńskim, z którym zawsze razem płyniemy, o czterdzieści minut poprawiliśmy nasz rekord 25 kilometrowej trasy. Pośród pól i lasów w towarzystwie śmigających jaskółek i zimorodków, zrywających się do lotu czapli i mknących zygzakiem po powierzchni wody zaskrońców, był czas nagadać się do woli. O wszystkim: samorządach, polityce, sporcie, muzyce i planach na przyszłość. A te nieśmiało majaczące dotąd na horyzoncie, zaczynają nabierać coraz bardziej realnych kształtów.  Wspólnota Małych Ojczyzn, jako niepartyjna i nie ideologiczna przestrzeń dla ludzi aktywnych, zaczyna budzić zainteresowanie.

Wielu chce w tę przestrzeń wejść, m.in. dlatego, że nie atakujemy partii politycznych (każdy ma prawo należeć do jakiejś z nich), wskazując na ich ważne usytuowanie w życiu publicznym, podkreślając jednak, że nie wyczerpują one całości społecznego zaangażowania. Interesuje nas obywatel aktywny, będący przykładem dla tych, którzy takiej aktywności nie przejawiają. Tacy są i żyją w „małych ojczyznach”, robiąc fenomenalną robotę na rzecz swoich wspólnot, nie oglądając się na wsparcie polityczne. To najbardziej wartościowa forma patriotyzmu, nie napuszonego, pozytywistycznego i organicznego, nie szafującego wzniosłymi hasłami, nie wycierającego sobie gęby słowem „Polska”, odmienianym przez wszystkie możliwe przypadki.

To patriotyzm budowany jak słoje drzewa. Stopniowo, logicznie i… mocno. Tego nam dzisiaj potrzeba, a nie buńczucznych liderów bardziej lub mniej kanapowych partii. Zanim zacznie się mówić w imieniu Polski, wypada najpierw zdać z niej egzamin na samym dole, wśród ludzi, we wspólnotach lokalnych, tam gdzie tę Polskę najlepiej widać i czuć. Dlatego najcenniejszymi politykami są samorządowcy lub osoby wywodzące się z samorządów, ludzie którzy przeszli wcześniej bezpośrednią weryfikację - burmistrzowie, starostowie, prezydenci, radni… Są solą, a przynajmniej być nią powinni, polskiej polityki. I choć samorządy nie są wolne od patologii, to tylko one zdały egzamin z ostatnich 20 lat Wolnej Polski. Dlatego warto zabiegać, by ich głos był coraz silniejszy. Takie między innymi zadanie stawia sobie Wspólnota Małych Ojczyzn.

Przeczytaj również:

Wspólnota Małych Ojczyzn

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka