W pogoni za ceną

Teraz

– Żarty się skończyły. Będziemy szukali wszystkich dostępnych metod, aby tam gdzie jest to możliwe, ceny nie były efektem takiej wulgarnej, bezczelnej spekulacji – wypalił  Donald Tusk na konferencji prasowej. Wyjaśnił, rozwijając myśl, że – spekulacja na cukrze polega między innymi na tym, że niektórzy wmawiają Polakom, że cukier będzie coraz droższy i będzie go coraz mniej, w związku z tym ludzie kupują coraz więcej cukru i ci, którzy cukrem handlują, się cieszą – podnosząc tym samym rękawicę rzuconą mu przez prezesa PiS w sklepie spożywczym.

Drzewiej

Dawno, dawno temu, bo w roku 1984, naród zmagał się z podobnymi problemami. Spekulacja kwitła, a oprzeć się jej zdołał jedynie ocet. Spekulanci paśli swoje brzuchy na krzywdzie ludu pracującego miast i wsi. Ludowi, co zrozumiałe, się to nie podobało. Wówczas to, partia która wówczas sprawowała władzę, wpadła na pomysł, że za spekulantów weźmie się IRCH-a, czyli Inspekcja Robotniczo-Chłopska. Nazwa jak nazwa, może i nie najszczęśliwsza, ale za to ujmująca zgrzebnością i prostotą. Organ, który radośnie i twórczo funkcjonował przy komitetach terenowych PZPR, nie wiedzieć czemu, sczezł w 1989 roku.

Zaś potem

Rok 2012. Agenci Centralnego Urzędu Antyspekulacyjnego wraz z funkcjonariuszami Wydziału ds. Walki Ze Zmowami Cenowymi KG Policji, wspierani przez Samorządową Ochotniczą Służbę Cenową, po brawurowej akcji na miejscowym targowisku zatrzymali babę z trzema całymi jajami (reszta w wyniku operacji została wytłuczona). Baba handlowała nimi w niedozwolonej cenie 1,20 zł za sztukę, łamiąc tym samym zalecenie premiera rządu, który cenę jednego jaja kurzego ustalił na kwotę 0,98 zł.

– Nie po to budowaliśmy wolny rynek, żeby teraz każdy sobie handlował jak chce – powiedział premier na ostatnim zjeździe swojej partii, podsumowując rok istnienia CUA (Centralnego Urzędu Antyspekulacyjnego). – Dzięki zdecydowanym działaniom naszych służb ceny jaj, kurczaków i cukru, wciąż pozwalają Polakom delektować się ich smakiem. Centralny rejestr cen, który zaproponowaliśmy po uzgodnieniu z Komisją Europejską, już wkrótce unormuje sytuację na wolnym rynku, który pozbawiony opieki państwa, jak wszyscy widzimy, dziczeje – podsumował premier. /Oklaski/.

www.eckardt.pl