Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
1355
BLOG

W parabolicznym świecie

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Kultura Obserwuj notkę 42

W MIT ustawiono w bezchmurny, słoneczny dzień 127 zwierciadeł parabolicznych, by sprawdzić, czy rzeczywiście można przy ich użyciu, ogniskując promienie słoneczne, zapalić makietę rzymskiego statku.
 
MIT Archimedes mirrors
 

 
No, wiadomo, MIT pracuje w znacznej mierze dla wojska, więc ich te rzeczy interesują. Nas będą interesować wyłącznie pokojowe zastosowania parabol. Są o wiele ciekawsze i prowadzą do czegoś innego niźli tylko przyśpieszonej zagłady większości populacji naszej pięknej planety. Interesuje nas raczej rozwój osobisty każdego z nas.
 
Na blogu proaktywnie.pl czytamy:
 
Rozwój osobisty, efektywność, osiąganie celów
Chcesz osiągnąć swoje życiowe cele, dowiedzieć się jak motywować się do działania, skuteczniej rozwiązywać swoje problemy? Witam, na proaktywnie.pl.
Stworzyłem tego bloga , żeby podzielić się moimi doświadczeniami, przemyśleniami i technikami, z których korzystam na co dzień. Zawodowo prowadzę duże, międzynarodowe projekty, przy których umiejętność motywacji, wyznaczanie i realizacja celów oraz efektywne zarządzanie sobą w czasie to podstawowe elementy sukcesu. „

 
I dalej:
Co ja z tego mam?
Po pierwsze prowadząc tę stronę dyscyplinuję się do działania, a konieczność przekazania moich przemyśleń na zewnątrz wymusza ich uporządkowania pomaga mi samem być skuteczniejszym. Po drugie znajdziesz tu reklamy Adsense, które po kliknięciu generują przychód, ew. reklamy innych produktów, głównie książek, ebooków, od których sprzedaży otrzymuję prowizję. Jak się możesz przekonać, nie ma tego dużo, gdyż polecam tylko te miejsca, w których sam robię zakupy, i tylko i wyłącznie te produkty, z których korzystałem.”

 

 
LuckyMan pisze:

 
LuckyMan on 31 sie 2008 at 9:49 pm #
@Agnieszka_ak: ja mam takie doświadczenia.
Uwierzyłem w siebie, postawiłem sobie “cel”, nastawiłem się pozytywnie, zacząłem działać, i dzięki temu od pół roku jestem z fantastyczną dziewczyną :)
Poszedłem za ciosem i postanowiłem sobie, że znajdę sobie ciekawą, dobrze płatną pracę. Co się okazało? Kilka dni temu dawno nie widziany znajomy do mnie napisał, że ma dla mnie bardzo atrakcyjną ofertę zatrudnienia. Za 3 dni mam spotkanie z jego szefem, zobaczymy co z tego wyjdzie…”

 
Tydzień później przytomnie dodaje:
 
 
LuckyMan on 07 wrz 2008 at 7:18 pm #
 
Agnieszko, zanim Ci odpowiem, odniosę się jeszcze do samego filmu :) zirytował mnie sposób przedstawienia “the secret” w stylu: “pomyślę o czymś, to coś się od razu pojawi”. A gdzie działanie? Aby do czegoś w życiu dojść, należy przede wszystkim działać, pracować, zmieniać - czasem bardzo długo, zanim ujrzymy rezultat. Ważne, aby cały czas mieć przed sobą wizję, która nas będzie motywować. Banały? Owszem. Ale tych banałów zabrakło.
 
A co do “przyciągania dziewczyn”, tak w dużym skrócie: w moim przypadku realizacja mojego marzenia trwała rok. Rok ciężkiej pracy nad sobą, swoim charakterem (moje zdolności towarzyskie były bardzo niewielkie). Okres przede wszystkim pełen upadków a nie wzlotów, nauki na własnych i cudzych błędach. Ważne było samozaparcie - były chwile, kiedy po prostu stwierdzałem, że jest beznadziejnie. Ale udało mi się “wyhodować” w sobie wewnętrzny głos, który mówił do mnie wtedy: “rusz tyłek i do roboty, koniec użalania się, go, go go!”.
 
Pozdrawiam
 
Ach, rusz tyłek i do roboty! Tak sobie też powiedziałem. Zatem wracam do świata parabol by pokazać Wam choć fragment mojego Eureka. Przypomnijmy zatem jak się rysuje parabole. Popatrzmy przez chwilę na animację w javie Parabola. Piękna. Toteż podkradłem, przerobiłem na animowany gif, dodałem trochę czkawki, i oto jest:
 
Rysowanie paraboli
 
To, co dla nas ważne, to, że jak mi się wskaże ognisko (zakładając, że ta szara prosta na której stoi ekierka jest raz na zawsze dana, to i parabola jest tylko jedna. Bo ołówek trzeba ustawić tak, PF było równe PA. W takim to położeniu animację nieco zwolniłem i dodałem dopisek po polsku.
 
Wskaż mi ognisko a narysuję ci parabolę!
 
Złośliwcy pewnie będą chcieli mnie skonfundować szturchając moją ekierkę w górę lub w dół z szarej linii, ale ja się nie dam. Moje prawa nakazują ekierce zawsze stać na szarej linii, mojej osi x, i wszelkie wykroczenia będę karał upomnieniem.
 
A oto cała rodzina tych parabol, wybierając w różnych punktach ogniska, wyrysowałem zdeterminowane przez te ogniska parabole. Jest parabola Matka, i jest dwanaście dziatek. Czwórka w pokrewieństwie pionowym, czwórka w poziomym i czwórka w ukośnym. Dla każdej narysowałem też jej ognisko – punkcik. No, nie taki znowu punkcik. By go było widać – pogrubiłem.
 
Miasto parabol
 
Oczywiście drzewo genealogiczne parabol liczy sobie ich nieskończenie wiele, bo każdy punkt nad osią x jest ogniskiem jednej paraboli, a punktów takich jest nieskończenie wiele. Jeśli (x0,y0) to adres ogniska, wtedy sama parabola mająca ognisko pod tym adresem dana jest równaniem:
 
y=1/2 ((x-x0)2/y0 +y0)
 
Zatem możemy powiedzieć, że górna półpłaszczyzna to miasto parabol. One tam mieszkają, każda ma adres (x0,y0), y0>0. A że żadna z nich pod swoim adresem nie mieszka? Że tam jest tylko jej ognisko domowe? Tak i w życiu bywa. Narysowałem jej z wąsikami różnej długości, ale długość wąsików to tylko pozory zewnętrzne. Tak naprawdę każda parabola rozciąga się do nieskończoności. Narysowałem je w różnych kolorach i grubościach, ale to też jest mylące. Każda z parabol ma duszę, a ta jest nieskończenie cienka. Anna Jantar tak o parabolach kiedyś śpiewała
 
Tyle słońca w całym mieście
Nie widziałeś tego jeszcze
Popatrz o popatrz!
 
No miał rację LuckyMan czy nie miał, gdy pisał:
 
Aby do czegoś w życiu dojść, należy przede wszystkim działać, pracować, zmieniać - czasem bardzo długo, zanim ujrzymy rezultat. Ważne, aby cały czas mieć przed sobą wizję, która nas będzie motywować.”
 
Cdn
 
A w ciągu dalszym będzie m.in. o psychice parabol, jak parabole odczytują sens swego istnienia (mają to w swoich Świętych Księgach), itp,. aż do Eureki i dalej.

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (42)

Inne tematy w dziale Kultura