Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
1963
BLOG

Mechanika kwantowa to czarcia sprawa

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 53

Ta notka jest krótka a to z dwóch powodów. Pierwszy jest natury zdrowotnej. Odbywam kilkunastodniową specjalną kurację, która polega między innymi na łykaniu dużych dóz antybiotyku i od tego kręci mi się w głowie. Drugi jest taki, że temat tej notki wybrałem właśnie dziś rano, wbrew początkowym planom pisania o czym innym, no i nie jestem tak na dobre przygotowany. Przygotowanie wymaga czasu. Mój znakomity kolega, Eine, zawsze pracowicie przygotowuje swe notki tak, że mucha nie siada. Też bym tak chciał, ale dałem spokój, jest niedościgniony. Poddaję się i piszę nawet wtedy, gdy nie powininem (choć są i tacy moi Czytelnicy co takie właśnie moje osobiste wynurzenia doceniają jako co najmniej zabawne).

Więc tak: ostatnia notka była moimi osobistymi wynurzeniami na temat teorii względności. W komentarzach zostałem skrytykowany jako a) za dużo matematyczny a za mało fizyczny i b) nieskromny. Z tym pierwszym ze skromności może i bym się zgodził, z tym drugim się stanowczo nie zgadzam, bowiem kto czyta moje notki ten wie iż często, zdaniem niektórych nawet za często, powtarzam, że tak naprawdę to mało wiem a jeszcze mniej rozumiem. Jednak osiągnięcia jako fizyko-matematyk mam przy tym całkiem przyzwoite. Do orłów na pewno nie należę ani tam nie aspiruję. Nie można interesować się jawnie parapsychologią i być jednocześnie orłem – jedno drugie wyklucza. Odkąd Brian Josephson, ten od Nagrody Nobla za zjawiska w nadprzewodnikach, zaczął się otwarcie interesować parapsychologią, sceptycy stwierdzili, że mu na mózg padło, a koledzy fizycy z grona orłów go bezceremonialnie wykopali.

Kurczę, rozpisałem się nie na temat. Więc wracam do tematu. U mnie od paru dni zawzięcie pada. Dwa dni temu przywiało do mnie z nad Atlantyku huragan Amelie. Narobił trochę szkód, zwalił w ogrodzie jedna stare drzewo. Po deszczach jak wiadomo grzyby rosną. No i wyrosły. Oto fotka z mojego okna:
image

Czarcie Koło w moim ogródku. Fotka z 4-10-2019

image

Zbliżenie.


Tak sobie patrzę i się zastanawiam. Jak te  grzyby kombinują? W szkole jak miałem narysować okrąg to używałem cyrkla. Mój nauczyciel matematyki miał widocznie koło w genach, bo jakoś od ręki na tablicy krędą piękne równe okręgi malował. A te grzyby? Cyrkla nie mają.


Polska Wikipedia pisze o “czarcich kołach” i wyjaśnia, że ta

“Nazwa, w większości języków nawiązująca do działalności sił nadprzyrodzonych, ma związek z faktem, iż przez tysiąclecia ludzie nierozumiejący mechanizmu powstawania kręgów przypisywali ich powstawanie czarom.”

Niby, że teraz ten mechanizma znamy. W Wkikipedii angielskiej nazywa się to ładniej: “Fairy ring”, zatem koło magiczne ale niekoniecznie diabelskie. No i podaje się tam dwie konkurencyjne hipotezy na temat mechanizmu ich powstawania.   A skoro Wikipedia przytacza dwie, zapewne jest ich więcej, czyli tak naprawdę tego mechanizmu do końca nie rozumiemy.

A ja mam hipotezę kwantową, że mamy tu do czynienia z “działaniem na odległość”, z “kwantowym splątaniem” wielu grzybów ze sobą, że one się jakoś ze sobą porozumiewają poprzez tunele w czwartym czy piątym wymiarze, wiry w eterze, morfologiczne i torsyjne pola. Jak to jest konkretnie, tego jeszcze nie wiem. Przychodzi mi jednak do głowy to kwantowe splątanie. Nie jest ono żadnym wyjaśnieniem, bowiem samo wymaga wyjaśnienia.

Zaczęło się od Alberta Einsteina i jego dwóch współpracowników, Borysa Podolskiego i Nathana Rosena. W roku 1935 we trzech napisali pracę o paradoksalnych wnioskach wynikających z faktu zaakceptowania kwantowego splątania.  Nazywa się to krótko “Paradoks EPR” - od nazwisk trzech autorów.


Ich konkluzja była taka, że mechanika kwantowa jest teorią niekompletną, zatem kulawą. Był to rok 1935. Od tego czasu ich praca jest systematycznie coraz częściej cytowana. Jest na drugim miejscu na liście najczęściej cytowanych prac opublikowanych w renomowanym czasopiśmie fizycznym Physical Review. Oto wykres cytowań tej pracy w skali lat – te trójkąciki z dzióbkami w dół.

image


Jeśli praca tak stara, i podważająca kompletność mechaniki kwantowej,  jest tak często cytowana, oznacza to, że temat jest daleki od zamknięcia. Ja chciałbym powiązać to podejrzane kwantowe splątanie z czarcimi kołami. No, ale moja głowa dziś (a także przez najbliższe dni) za dobrze nie pracuje, zatem na tym tę krótką notkę zwijam.


Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie