Zbiór notatek w formie dziennika. Różne dziedziny i cała gama tematyczna. To moje zapisywanie minionego czasu. Wszystkie wyrażone tu opinie są subiektywne, choć staram się utrzymać dystans do tematów, szczególnie jeśli chodzi o politykę.
***
Wyniki wyborów prezydenckich I tura – 18 maja - pełne wyniki sondażu exit poll:
Rafał Trzaskowski: 30,8 proc.
Karol Nawrocki: 29,1 proc.
Sławomir Mentzen: 15,4 proc.
Grzegorz Braun: 6,2 proc.
Adrian Zandberg: 5,2 proc.
Szymon Hołownia: 4,8 proc.
Magdalena Biejat: 4,1 proc.
Krzysztof Stanowski: 1,3 proc.
Joanna Senyszyn: 1,3 proc.
Marek Jakubiak: 0,8 proc.
Artur Bartoszewicz: 0,5 proc.
Maciej Maciak: 0,4 proc.
Marek Woch: 0,1 proc.
Ostateczny wynik wyborów zależy więc od tego jak w II Turze zagłosują osoby które głosowały na Konfederację – czy pójdą na wybory. Ciekawe jest to że ostateczny wynik nie zależy od głównych kandydatów tylko od zwolenników osoby reprezentującej Konfederację – partię cudownych pomysłów gospodarczych.
Do Rafała Trzaskowskiego mam cichy żal że dał się uwikłać w wojnę pustych hasełek. Prezydent RP ma określone obowiązki ale na pewno nie zastępuje rządu. Tymczasem według hasełek wyborczych każdy z kandydatów może zrobić dla nas wszystko … Propaganda Pis zrobiła swoje : rozmowa ze starszą panią – „Trzaskowski nie daj Boże – Tusk sprowadzi wtedy emigrantów”. Ludzie już zapomnieli że to właśnie PiS sprowadził bez żadnej kontroli ogromną liczbę emigrantów bez żadnej kontroli – wystarczyła wpłata określonej sumy i czerpanie korzyści finansowych do odpowiednich kieszeni. Karol Nawrocki jest dla mnie typem kombinatora i ma wszelkie powody by żałować swojej decyzji o kandydowaniu. Stracił kawalerkę a wskutek nieprzemyślanych kombinacji może go czekać proces sądowy o wyłudzenie. Jeżeli nie zostanie wybrany to DPS może decyzją administracyjną ściągać od niego koszty utrzymania staruszka czyli kilka tysięcy złotych miesięcznie dopóki p. Jerzy będzie żył. Nawrocki jest więc zdesperowany – byłem co najmniej zdziwiony jak przed końcem I tury wyborów zadeklarował że pomoże obecnemu rządowi w realizacji 100 postulatów . Świadczy to o tym że prawdziwym programem Nawrockiego jest on sam.
. Dla ludzi z PiS uwikłanych w kombinacje i oszustwa i korupcję wybór Nawrockiego to plaster na rany. Co z tego że sąd skaże ich za złodziejstwo, skoro prezydent od razu ich ułaskawi. Śmierć frajerom ! Tak się proszę państwa robi kasę
***
Pomysł na fabułę. Młoda kobieta po rozwodzie, znajduje w piwnicy w mieszkaniu stylowe przenośne lusterko. Lusterko odbija świat rzeczywisty i nierzeczywisty, widać przez nie różne niematerialne osoby. Początkowo przerażenie, później przyzwyczaja się, próbuje rozmawiać i nawiązuje kontakt . Stopniowo odkrywa w sobie wrażliwość zaczyna je widzieć bez lusterka. Finał – wyprowadza się a duchy zostają na miejscu. A więc nie horror, nie komedia ale bardziej historia o poznawaniu samego siebie. Może widzi w lustrze samą siebie drugie ja oprócz swojego odbicia jako ducha – to też byłoby ciekawe rozwiązanie.
***
Zespół fizyków z Uniwersytetu Miami, we współpracy z naukowcami z Georgia Institute of Technology i Uniwersytetu Rochester, opracował nowy typ przewodnika. Nie jest zbudowany z metalu, lecz z organicznych cząsteczek. Efektem ich pracy jest materiał przewodzący prąd bez strat energii, który może umożliwić powstanie komputerów bez krzemu.
Nowa cząsteczka działa jak mikroskopijny superprzewodnik. A co ważne, składa się z prostych, powszechnie dostępnych pierwiastków: węgla, siarki i azotu. Wszystko to czyni z niej materiał nie tylko wydajny, ale również praktyczny i opłacalny.
„Dotąd nie było materiału molekularnego, który pozwalałby elektronom przepływać bez strat. Nasza cząsteczka to pierwszy taki przypadek. Elektrony przemieszczają się w niej jak pocisk. Praktycznie bez oporu i utraty energii na długości kilkudziesięciu nanometrów” – wyjaśnia Kun Wang, fizyk z Uniwersytetu Miami, cytowany przez oficjalny portal uczelni.
Źródło: https://news.miami.edu/stories/2025/05/unique-molecule-may-lead-to-smaller-more-efficient-computers.html
Mój komentarz: Tego typu materiał daje nadzieję na pokonanie bariery krzemowej która spowolniła rozwój komponentów półprzewodników. Od odkrycia do opracowania i wdrożenia opłacalnej technologii droga jednak daleka. Pytanie brzmi: Czy oprócz superkomputerów i zastosowań militarnych taka technologia może trafić pod strzechy? Wąskim gardłem ciągle jest transmisja danych i ona to własnie może skutecznie sprawić że w subiektywnym odczuciu nasze komputery nie będą działały szybciej. Bo nieuchronnie idziemy w kierunku kiedy nasze domowe komputery zmieniają się w terminale podłączone do internetu.
***
Promieniowanie Hawkinga dotyczy nie tylko czarnych dziur ale także innych obiektów o ogromnej sile grawitacji takich jak gwiazdy neutronowe czy białe karły. Skraca to żywot Wszechwiata ( przy założeniu że prawidłowa jest teoria śmierci termicznej Wszechswiata) tylko do 10 z 78 zerami lat. Mniej więcej tyle jest w widocznym Wszechswiecie atomów. Jest bardzo drobny ułamek poprzednich obliczeń który przewidywał koniec Wszechwiata za 10 do potęgi 1100 (dziesiątka i 1100 zer). Tak ogromnej liczby nie da się porównać z żadną znaną nam wielkoscią. Artykuł tutaj : https://iopscience.iop.org/article/10.1088/1475-7516/2025/05/023
***
Do pomiaru wszystkich wielkości fizycznych niezbędne są trzy podstawowe jednostki - metr (długość), kilogram (masa) i sekunda (czas). Mówiąc o wielkościach fizycznych mamy na myśli przestrzeń w której dokonuje się takiego pomiaru. Michael Duff, Lev Okuna i Gabriele Veneziano zrewidowali ten pogląd w trakcie dyskusji opisanej w artykule : https://iopscience.iop.org/article/10.1088/1126-6708/2002/03/023.
Ostateczną konkluzją jest konieczność istnienia tylko jednej wielkości która jest potrzebna do opisu wielkości fizycznych czyli sekundy. Dotyczy to możliwie najprostszej przestrzeni czyli przestrzeni Minkowskiego i jest w pełni zgodne z OTW. Czasoprzestrzeń Minkowskiego to czasoprzestrzeń pusta (wolna od cząstek i wszystkiego innego), jednorodna (w której wszystkie punkty mają te same właściwości) i izotropowa (w której wszystkie kierunki przestrzenne są równoważne). Da się to podobnież uogólnić na inne przestrzenie relatywitystyczne.
Czemu ma to służyć? Upraszczając fundamenty fizyki, moglibyśmy stworzyć bardziej eleganckie i uniwersalne teorie opisujące Wszechświat.
W relatywistycznej czasoprzestrzeni zegary są wystarczające. Dzieje się tak, ponieważ w teorii względności przestrzeń i czas są tak ze sobą powiązane, że pojedyncza jednostka wystarcza do opisania wszystkich wielkości. Zegary o wysokiej precyzji, takie jak zegary atomowe używane obecnie, są w stanie sprostać wszystkim potrzebom pomiarowym - twierddzą autorzy Artykuł tutaj: https://www.nature.com/articles/s41598-024-71907-0
***
Zasada Antropiczna opiera się na założeniu, że wszechświat, który obserwujemy, musi być dostosowany do istnienia życia, bo... no cóż, istniejemy, aby go obserwować. Gdyby stałe fizyczne, takie jak prędkość światła czy siła grawitacji były, choć odrobinę inne, życie – przynajmniej takie, jakie znamy – nie mogłoby zaistnieć.
artykuł opublikowany w czasopiśmie Journal of Cosmology and Astroparticle Physics (JCAP), którego autorami są Nemanja Kaloper, fizyk z Wydziału Fizyki i Astronomii na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis, oraz Alexander Westphal, profesor w Deutsches Elektronen-Synchrotron (DESY), opisuje po raz pierwszy sposób eksperymentalnego przetestowania tego założenia. Artykuł tutaj: https://arxiv.org/abs/2404.02993
Mój komentarz: Zasada Antropiczna ma sens tylko w przypadku jeli istnieje jeden wszechwiat. Jeśli jest ich bardzo dużo traci ona swój podstawowy argument: w nieskończonym zbiorze wszechświatów znajdzie się i taki jedyny i niepowtarzalny którego parametry są optymalne dla istnienia takiego życia jakie znamy. Co nie wyklucza że w innych wszechświatach może istnieć życie, całkiem inne i tak odmienne że nie potrafimy go sobie wyobrazić przez brak dostępnych analogii. Mam duże wątpliwości co do tego sprawdzania.
Zgadzam się natomiast z autorami że kluczowy dla wszystkich fundamentalnych stałych jest okres inflacji. Domyślam się dlaczego tak się dzieje.
***
Kwazary to aktywne jądra galaktyk, w których znajdują się supermasywne czarne dziury otoczone przez dysk gorącej plazmy, z której wystrzeliwują wysokoenergetyczne cząstki. Są to jedne z najstarszych obiektów we wszechświecie, a najwcześniejsze z nich powstały około 600 milionów lat po wielkim wybuchu.
Aby zbadać zachowanie czasu we wczesnym wszechświecie, astronomowie Geraint Lewis z University of Sydney w Australii i Brendon Brewer z University of Auckland w Nowej Zelandii przeanalizowali dane z 190 kwazarów. Porównali kwazary, które uważali za podobne pod względem jasności i przesunięcia ku czerwieni - czyli efektu rozciągania światła z odległych obiektów na dłuższe, czerwone fale.
Następnie porównali kwazary w obrębie danej grupy ze sobą i odkryli, że miały one podobne wzorce aktywności w określonym przedziale czasowym. Jednak te wzorce wydawały się rozwijać pięć razy wolniej dla kwazarów znajdujących się około 13 miliardów lat świetlnych od nas, niż dla tych znajdujących się około 6 miliardów lat świetlnych od nas.
Oznacza to, że czas wydaje się płynąć pięć razy wolniej dla obserwatora na Ziemi patrzącego na kwazary we wczesnym wszechświecie, niż dla obserwatora znajdującego się blisko nich. Jest to spowodowane przez względność czasu i przestrzeni oraz rozszerzanie się wszechświata od wielkiego wybuchu.
Czas nie jest bowiem stały ani absolutny – zależy od ruchu obserwatora i grawitacji źródła światła. Zjawisko to nazywa się dylatacją czasu i zostało opisane przez Alberta Einsteina w jego szczególnej i ogólnej teorii względności. Dylatacja czasu to zjawisko, które polega na tym, że czas płynie wolniej dla obserwatora poruszającego się szybciej lub znajdującego się w silniejszym polu grawitacyjnym. Oznacza to, że czas trwania tego samego zjawiska może być różny w zależności od układu odniesienia, w którym jest mierzony.
Co jednak naprawdę to oznacza? W uproszczeniu sekunda to określona ilość drgań izotopu cezu 133. Jeżeli byśmy przyjęli za miarę naszą współczesną sekundę to okaże się że ta sama ilość drgań trwa 5 naszych sekund. Dla obserwatora, który istniałby miliardy lat temu czas wydawał się płynąć normalnie bo nie ma on punktu odniesienia. Spowolnienie czasu jest dopiero widoczne z naszej obecnej perspektywy ( i odległości).Tłumaczenie jest trochę łopatologiczne ale mylę że oddaje istotę rzeczy. Artykuł tutaj : https://www.nature.com/articles/s41550-023-02029-2
***
Leonardo DNA Project rozpoczęty w 2016 to badanie genealogii wstecz i późniejszych potomków Leonarda da Vinci w oparciu o kody DNA. Wkrótce ukaże się książka podsumowująca dokonania projektu. Ma nosić tytuł „Genia da Vinci” premiera była dzisiaj. Ciekawe jest to że o ile męskich przodków Leonarda wstecz można prześledzić to ze strony matki nie istnieją żadne dane. Była obywatelką trzeciej kategorii chłopką o imieniu Catering i kto wie czy właśnie jej genom, Leonardo zawdzięczał swoje talenty.
***
Nie żyje Michael B. Tretow – producent i realizator dźwięku, który przez wiele lat współpracował z legendarnym zespołem ABBA, uczestnicząc w nagraniach niemal wszystkich ich albumów.
Dzisiaj w domowych studiach twórca ma kontrolę nad dziełem od początku do końca. Producent to osoba która daną muzykę, sposób jej aranżacji widzi z zewnątrz, jest bardziej obiektywny. To równocześnie kumpel podsuwający nowe pomysły i oceniający pomysły samych muzyków. Ta praca wymaga dużej wiedzy której muzycy często nie mają.
Inne tematy w dziale Technologie