Arnold Buzdygan Arnold Buzdygan
750
BLOG

Potęga Chin - i ta przebrzmiała i ta niedoczekana

Arnold Buzdygan Arnold Buzdygan Kultura Obserwuj notkę 2

Wielu zastanawia się dziś co zrobić z Chinami, snując przy tym różnorakie wróżby.
W większości są to zapowiedzi wszelakiej pomyślności czekającej Chiny i zagrożeń dla reszty świata.
Nie jestem specjalistą od tego kraju, ale swoje wiem i też powróżę.
Wiem, że dla Chińczyka najważniejsza jest reputacja i zachowanie twarzy. Stąd ta dbałość o pozory, protokół itd.  Wiem też, że już raz w swoich dziejach Chiny były potęgą we wszelkich dziedzinach. Tak gospodarczej, militarnej jak i w kulturze, sztuce, nauce i technice. Idealnie wręcz przedstawia to zestawienie dwóch okrętów jakie zrobiłem - chińskiej dżonki i okrętu Kolumba. Dodatkowo na początku XV wieku - prawie wiek przed wyprawą Kolumba - Chiny były na prostej drodze do skolonizowania całego świata. Naprawdę mało brakowało, żeby dziś świat mówił po chińsku, a nie w europejskich językach.
Tylko, że wszystko to zaprzepaściły jako i teraz znowu to zrobią. Znowu wszystko zawalą.   Dlaczego?
Dlaczego to uboga wówczas Europa  skolonizowała i zdominowała świat a nie potężne Chiny?

 

 

More...

Może na początek wrócimy do historii, bo to bardzo ciekawa sprawa i mało w Polsce znana.
Otóż w 1405 roku - 90 lat przed Kolumbem! - z Chin wyruszyła gigantyczna wyprawa morska prowadzona przez admirała Zheng He. Jego flota liczyła 28 tys. ludzi na 317 statkach, w tym marynarzy, urzędników, tłumaczy, żołnierzy, rzemieślników, lekarzy, do tego dochodziły konie i inne zwierzęta. Dla porównania wyprawa Kolumba liczyła ledwie... 90 ludzi na 3 statkach.  Admiralski statek - prezentowany na ilustracji powyżej  - liczył około 142 m długości, 50 metrów szerokości, miał 16 wodoszczelnych grodzi (sic!), z czego 2 były wypełnione wodą z rybami. Uzbrojenie także było imponujące - miotacze płomieni, armaty, moździerze, a nawet rakiety. Poza tym był to w istocie rzeczy pływający pałac o czym świadczy ten opis:
"Salon admirała mieścił się przy rufie na górnym pokładzie statku. Pod nim znajdowało się 60 komnat dla zagranicznych ambasadorów i posłów ze świtami. Ich konkubiny ulokowano w przyległych kajutach, z których większość dysponowała balkonami z widokiem na morze. W mniej okazałych, choć nie mniej obszernych, kabinach kwaterowali chińscy ambasadorowie - po jednym dla każdego kraju, który flota miała odwiedzić”. Poniżej jeszcze jedna ilustracja przedstawiająca oba okręty, gdyby się spotkały.

Zheng He kierował w sumie 7 wyprawami, dodajmy - były to wyprawy handlowe.
Niektórzy twierdzą, że poza rozpoznaniem Oceanu Indyjskiego i brzegów Afryki, jedna z tych wypraw dotarła nawet do Australii. Są też i tacy co twierdzą, że nawet do brzegów Ameryki Płd. i Antarktydy, a nawet, że Chińczycy jako pierwsi opłynęli świat. Czy tak było w istocie jest już mało istotne - ważne jest pytanie dlaczego to wszystko zostało przez Chińczyków zaprzepaszczone? 
Odpowiedź jest prosta - despotyzm władzy.  I ten sam błąd Chiny znów dziś powtarzają.
Za to Europa wyleczyła się z tego wirusa i w ciągu paru wieków wysforowała się przed niewyobrażalnie potężne (wówczas) Chiny aby rzucić je w końcu na kolana.
Dziś Chiny próbują dogonić Zachód, znów pojawiają się w Afryce i znowu są to wyprawy handlowe.
Ale powiedzmy sobie szczerze - nigdy Zachodu nie dogonią jeśli się mentalnie nie zmienią. A ta zmiana jest mało prawdopodobna, szczególnie gdy rząd Chin będzie grał nacjonalizmem, a sami Chińczycy będą się obrażać na Zachód za jego "mieszanie się w wewnętrzne sprawy".
Czy to oznacza, że trzeba milczeć by nie pomagać Chińczykom w obrażaniu się?
Bynajmniej! Trzeba zdecydowanie promować swobody, prawa człowieka itd. , ale tak, żeby Chińczycy nie tracili twarzy. Jak? Tego niestety nie wiem, nie jestem specjalistą od Chin :)

Kto w takim razie - jeśli nie Chińczycy - skolonizuje wymarłą Europę?
Najpewniej Hindusi. Już to robią choć na razie raczej ekonomicznie.
Ale dla Europy kolonizacja indoeuropejskiego ludu to nic nowego w historii, poza tym Indie są demokratyczne i pluralistyczne, więc nie ma takiego stracha jak z Chinami :)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura