Co wiemy o ludziach ktorym udzielamy wielkiego kredytu spolecznego - i glosujac na nich w wyborach - oddajemy w ich rece stery rzadow w panstwie i jeszcze sowicie ich za to oplacamy z naszych pieniedzy? Co wiemy o tych poslach, senatorach, prezydentach, premierach i wybranych przez nich urzednikach wiekszego i mniejszego szczebla?
Ci ludzie pijac w naszym imieniu kawe i szampana, zajadajac sie na rautach i w przytulnych lokalach kawiorem i osmiorniczkami ( ZA NASZE PIENIADZE ) wplywaja przeciez na losy Polski. Ergo: nasze losy i naszych najblizszych. Co o nich wiemy? Bardzo niewiele.
Czy ktos z Panstwa posiadajacy corke na wydaniu, oddalby ja w rece czlowieka o ktorym prawie nic nie wie? Tzn. wie jak delikwent sie nazywa i jaka szkole skonczyl, gdzie pracuje i poza tym nic? Nic o przodkach, najblizszej rodzinie i atmosferze w jakiej wyrastal.Jako rodzice majacy na wzgledzie dobro dziecka nie chcielibyscie o tym wiedziec?
Dlaczego zatem oddajemy nasza ojcowizne i jej dorobek w rece ludzi o ktorych wiemy bardzo niewiele.? Prawie nic. Dlaczego glosujemy na ludzi, ktorzy byc moze wstydza sie swoich korzeni i informacje z jakich pochodza rodzin przewaznie sa skrzetnie ukrywane? Kim byli ich rodzice i dziadkowie? W jakiej atmosferze wyrastali?
Bardzo chcialbym wiedziec - co przodkowie zasiadajacych w Sejmie i Senacie i w Samorzqdach poslow i partyjnych politykow - zrobili dobrego dla Polski - ze oni - ich potomkowie - tak rwa sie do stanowisk publicznych i wladzy?
Nie z pustej ciekawosci, nie - tylko dlatego, ze nie chcialbym oddawac swojego glosu - na potomka szmalcownika lub volksdeutcha albo potomka stalinisty lub ubeckiego bandziora. A co jezeli moj glos zostanie oddany na potomka banderowca, ktory unurzane mial rece w polskiej krwi po lokcie? Horror!
Nikt sie nad tym nie zastanawial i nie zadaje sobie takiech pytan?
Wiem, ze zaraz ktos powie cos o odpowiedzialnosci zbiorowej i ze potomek takiego czy innego sukinsyna, za czyny dziadka lub ojca nie odpowiada. Teoretycznie wszystko sie zgadza, ale...
Informacje takie nie sa mi potrzebne bo jestem ciekawski, albo do tego zeby sie na kims odgrywac. Chce wiedziec jak najwiecej o czlowieku, ktory bedzie mnie reprezentowal, bo czuje sie odpowiedzialny za Polske i nie chce przy wyborze popelnic bledu. Zbyt powazna jest to sprawa.
Czy domagam sie od kandytatow zbyt duzo? Smiem watpic. Przeciez zyciorys jest podstawa we wszelkich aplikacjach na powazne stanowiska i tak samo powinno byc, przede wszystkim, w przypadku osob ubiegajacych sie o zaszczyt reprezentacji Narodu.
Tym bardziej ze beda miec placone. To Narod im bedzie placil niech sie zatem ladnie przedstawia i zaprezetuja Narodowi od jak najlepszej strony. Czyz zaslugi dla Ojczyzny przodkow nie sa piekna rekomendacja?
Nikt zatem nie powinien sie oburzac. Kandydata do sluzb specjalnych przeswietla sie przeciez od kazdej strony.
A gdyby juz bylo cos nieco z tym kandydatem nieteges...to sami nie powinni sie pchac na swiecznik i najwyzej nie zostana wybrani. No i co? Konca swiata nie bedzie.Jest jeszcze sektor prywatny w Polsce i w okolicach gdzie moga robic kariery.
Teraz pytanie do ewentualnych czytelnikow: jaka jest wasza wiedza o politykach na ktorych zamierzacie oddac swoj glos? Czy jest wystarczajaca? Pomyslcie co nich wiecie.To ze ktos sie naobwiesza symbolami narodowymi i gebe ma pelna frazesow o niczym nie swiadczy. No prosze...myslcie...nie kupujcie kotow w workach.
Alebowiem i azali - takiez to beda Rzeczpospolite - jakie sa ich dzieci - w domu dziadkow, matek i ojcow chowane. Inaczej tylko Cud moze uratowac kochana Ojczyzne.
Ktos? Cos?
https://www.youtube.com/watch?v=RJ-zJnlUzhE&ab_channel=Califato3%2F4
# in-your-face-admin-mf
Inne tematy w dziale Sport