Tysiące wiernych uczestniczą w uroczystościach religijnych upamiętniających 78.rocznicę męczeńskiej śmierci świętego Maksymiliana Marii Kolbego, które odbywają się na terenie b. niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau I.
To własnie tutaj, w celi głodowej 14 sierpnia 1941 roku - w bloku 11 - zastrzykiem fenolu został zabity polski franciszkanin, święty Kościoła. Uroczystościom przewodniczy metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski. Msza św. rozpoczęła się z opóźnieniem, gdyż do pielgrzymki, która tradycyjnie jak co roku idzie ulicami miasta z kościoła św. Maksymiliana Kolbego na os. Chemików do b. obozu dołączyli uczestnicy ,,Marszu Życia Polonii i Polaków".
Przez pewien czas miasto było sparaliżowane, powstały korki.
Głównym organizatorem ,,Marszu Życia Polonii i Polaków" jest dziennikarz, pisarz Witold Gadowski, który nie tylko spotkał się 12 sierpnia z metropolitą krakowskim, ale przygotował również dla uczestników tysiące koszulek z wizerunkiem Maksymiliana M. Kolbego. Koncelebransami mszy św. w Auschwitz są m.in. biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej bp Piotr Greger oraz bp Kazimierz Górny, były proboszcz parafii św. Maksymiliana w Oświęcimiu.
Na stronie Archidiecezji Krakowskiej czytamy: ,,Arcybiskup zwrócił uwagę na przesłanie, które po 78. latach nadal przekazuje św. Maksymilian: choć nie ma grobu, krzyża i relikwii świętego, pozostaje pamięć, a Auschwitz jest miejscem w którym – mówiąc słowami Józefa Tischnera – „umarli mówią, stanowią jakieś mniej lub bardziej określone zobowiązania. To wiąże. Niekiedy umarli zobowiązują mocniej niż żywi. U grobu zmarłego człowiek uświadamia sobie, że jest dziedzicem. Co znaczy, że jest dziedzicem? Znaczy przede wszystkim: mieć udział w godności tych, którzy byli przed nami. Kontynuując, kontynuujemy przede wszystkim godność. Jesteśmy spadkobiercami dzięki przodkom”.
Jakie dziedzictwo przekazuje światu św. Maksymilian? – pytał metropolita. Jest to przede wszystkim zwycięstwo miłości nad nienawiścią. Arcybiskup zacytował słowa Jana Pawła II z czerwca 1979 roku: „W tym miejscu straszliwej kaźni, która przyniosła śmierć czterem milionom ludzi z różnych narodów, o. Maksymilian Kolbe odniósł duchowe zwycięstwo, podobne do zwycięstwa samego Chrystusa, oddając się dobrowolnie na śmierć w bunkrze głodu – za brata”. Dodał, że św. Maksymilian uczy szacunku dla wartości rodziny i autentycznej wolności, opartej na Dekalogu, wynikającej z godności istot stworzonych na obraz i podobieństwo Boga".
Relacja: https://youtu.be/xUSHJhYF_mY
---
Polska - dodam przy tej wyjątkowej okazji - jest jednym z tych wielu krajów Europy środkowej i wschodniej, które nie rozliczyły niemieckiego barbarzyństwa. Wielu niemieckich ludobójców dożyło późnej starości (m.in. kat Powstania Warszawskiego - Woli i Ochoty Reinefarth), nie upomniano się o prawa osób, które wykonywało niewolniczą pracę, ani też o zagrabione polskie dobra.
Tylko prawda jest ciekawa.
Tego nie przeczytasz gdzie indziej. Ripostuję zwykle na zasadach symetrii.
Wszystkie umieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo