"Uwalić tę ustawę!" napisał wczoraj Igor Janke. Dzisiejszy wniosek posła Arkadiusza Mularczyka dowodzi, że od nocnego przeszukiwania szaf na potrzeby jednej formacji, faktycznie lepsze będzie pełne otwarcie.
Wczoraj Igor Janke napisał "Tak czy owak, ponieważ jestem za pełnym otwarciem szaf, proszę bardzo sędziów TK, żeby koniecznie uwalili te ustawę.(...) Tak sobie myślę, że antylustratorzy takiego rozwiązania wcale nie chcą. I że być może dlatego dziś taką wizją postraszył sędziów Lech Kaczyński. Bo w Trybunale jest kilku przeciwników lustracji."
Oczy przecieram ze zdumienia. Z rana drugiego dnia obrad TK nad ustawą lustracyjną poseł PiS wnosi o wyłączenie sędziów TK Mariana Grzybowskiego i Adama Jamroza ponieważ byli... KO, (kontakty operacyjne wywiadu MSW), o pseudonimach "Krakatau" i "Ladro". Jak długo będzie trwało wyciąganie kolejnych teczek, obaj panowie byli już przecież zlustrowani? Marek Ciesielczyk w komentarzach do doniesień o agentach w TK napisał w serwisie Wiadomości24.pl: "dwa lata temu IPN przekazał mi nazwiska TW, którzy na mnie donosili, rok temu przekazał mi kolejną partię i zapowiedział, że to nie wszystko...".
Zaczynam rozumieć dlaczego jak pisze Janke: "
za pełnym otwarciem teczek jest (...) SLD (choć ciągle w to nie mogę uwierzyć)". Ja zaczynam wierzyć. Wszystko to układa się w jedną całość. Oddajcie nam Szafę! My też chcemy w niej grzebać.
Tylko, że mnie niewiele zajmuje interes PiS i równie niewiele interes SLD. Dzisiejszym elitom trudno przyznać, że po 17 latach odsunięcia na boczny tor, sprawa lustracji jest w Polsce przegrana. Ale skoro ktoś pragnie z przetrzebionych archiwów wyciągać tych, którym nie udało się wybielić podczas niszczenia dokumentów, niech pochyli się nad demokracją, którą wychwala w świetle reflektorów i otworzy "Szafę", jak się nie boi. Raz na zawsze. Amen.