"Nie będę kupować Coca-Coli i butów Adidasa, jeżeli nie wycofają się ze sponsorowania igrzysk w Chinach" - takie ogłoszenie ukaże się 31 marca w czterech polskich gazetach. Pod spodem znajdą się podpisy kilkudziesięciu opozycjonistów z czasów PRL - donosił w czwartek
Dziennik.
Wybrałem się dzisiaj do kiosku, nabyłem Dziennik, Wyborczą i Polskę Dziennik Łódzki. Mówiłem, że
bojkot chińskich igrzysk jest trendy, dawno nie kupowałem gazet, a tu trzy naraz. I szukam... przerzucam szybko po całostronicowych ogłoszeniach, w oczy rzuciła mi się reklama pewnej wódki, szukają testerów. To raczej nie to. Usiadłem. Po kolei.
- Wyborcza. Ładny Dodatek Duży Format, okładkę można wykorzystać jak flagę Tybetu, jednak główną uwagę DF poświęcił tematowi "Geje Prezydenta", dalej na trzech stronach wyznania zabójcy rodziców. Tybet dostał dwie strony plus "flaga".
- Dziennik. Jurata, Vogel, katastrofa w Austrii. Tybet na 13 stronie, reklama niezbędnika maturzysty większa niż tekst o Tybecie. Dzień solidarności z Tybetem str. 16 "Jeżeli macie pomysły na inną formę zamanifestowania solidarności z Tybetańczykami, napiszcie, czytamy na wasze listy: opinie[at]dziennik.pl". Napiszemy, ale w blogach.
- Polska. Przyglądam się już małym kratkom reklamowym ale drobne ogłoszenia jednak odpuściłem. Męska rzecz: "W Polskę idziemy..." przegląd obuwia sportowego - Adidas: "Kolejny dowód geniuszu dawnych projektantów. W takich trampkach siatkarze Wagnera w 1976 r. zdobyli złoto olimpijskie. Siłą tych butów nie jest tylko sentyment..." Dalej nie czytam, zemdliło mnie. Adidas. Sponsor igrzysk w Pekinie, 339 zł. Najdrożej! O Chinach i Tybecie ani słowa w całym poniedziałkowym wydaniu. Odkładam gazetę, ale nie... chwila... jest logo Coca-Coli. Nie, to nie bojkot opozycjonistów. Coca-Cola szuka pracowników, wymagania niewielkie: wykształcenie zawodowe, uprawnienia na wózki widłowe i książeczka SANEPID-u.
Nie wiem, może powinienem sobie kupić okulary, może faktycznie powinienem przeszukać ogłoszenia drobne. Cytat z Dziennika z czwartku: "Zarzutami, jakoby akcja miała być nieskuteczna, nie przejmuje się inna sygnatariuszka Kinga Hałacińska, dziennikarka, uczestniczka strajku NZS w 1988 r.: "Wielokrotnie w przeszłości słyszałam, że robimy głupie akcje, które nic nie zmienią, a jednak zmieniały i to całą Polskę" - przypomina."
Mimo wszystko, na kredyt, polecam wywiad który udzielił Piotr Niemczyk (28.03.2008 TOK FM): "W sprawie Chin mamy wyraźny przykład oczywistego cynizmu".
--------------------------
R E K L A M A
Adidas sponsorem igrzysk w Pekinie. BĘDZIEMY PAMIĘTAĆ!
Sponsorowanie chińskich igrzysk nie jest trendy.
R E K L A M A
--------------------------