Aspiryna Aspiryna
202
BLOG

WYBORY PREZYDENCKIE - zabezpieczenia

Aspiryna Aspiryna Polityka Obserwuj notkę 78

 

Nikt nie wątpi, że nad tymi wyborami tym razem trzeba roztoczyć szczególny nadzór.

Im dłużej się jednak zastanawiam nad środkami jakie należałoby w tym celu zastosować - tym bardziej rosną moje wątpliwości czy jest to w tym systemie wyborczym jaki mamy w ogóle możliwe. Przede wszystkim ze względu na to, że pomiędzy komisjami obwodowymi gdzie wyborcy oddają głosy a Państwową Komisją Wyborczą, która ogłasza wyniki - jest kilka szczebli pośrednich.

Załóżmy, że dopilnujemy właściwego składu komisji obwodowych, że w każdej zasiądzie mąż zaufania, że z zewnątrz będziemy monitorować frekwencję, filmować otoczenie lokali wyborczych, będziemy zapobiegać prowokacjom i rozróbom, które mogłyby stać się np. pretekstem do unieważnienia wyborów może w wielu miejscach  (może w całym kraju)  i zarządzenia  ich powtórki w innym terminie i zmienionych okolicznościach...

Załóżmy więc, że wybory na szczeblu komisji obwodowych przebiegają bez ekscesów i bez oszustw.

Później jednak zaczyna się - zresztą nocą, jakimiś samochodami - wędrówka urn i protokołów.

Protokoły z głosowania dostarczane są do komisji rejonowych. Często jednak via punkty rejonowe, w których osobyupoważnione przez okręgowe kom. wyborcze dokonują odbioru tych protokołów.

Ponadto - okręgowe komisje powołują (lub nie - jakaś uznaniowość?) swoich pełnomocnikówdo arytmetyki , zliczających głosy przy pomocy oprogramowania komputerowego dostarczanego z kolei przez Krajowe Biuro Wyborcze.

Krajowe Biuro Wyborcze - takie coś też istnieje. Koordynator jakiś, dyrektor na kraj, niedostępny dla oczu mężów zaufania...

Chyba nie trzeba szeroko uzasadniać, że tak naprawdę ten system daje masę możliwości przeprowadzenia fałszerstwa wyborczego.  I tym razem wcale nie musi to być przedłużanie czasu głosowania o trzy godziny i dowożenie kart wyborczych.

Widzę tylko jedną możliwość zabezpieczenia wyborów. Jest nią stworzenie alternatywnego, własnego systemu zliczania głosów.

PiS i związek  "Solidarność" powinny wystąpić do odpowiednich organizacji międzynarodowych z prośbą o współudział  w utworzeniu  niezależnej struktury zliczającej głosy na podstawie protokołów (powiedzmy - kopii) z komisji obwodowych.

Nie tylko "obserwatorzy" międzynarodowi. Ale międzynarodowi członkowie komisji zliczający głosy. Mający status oficjalnej organizacji międzynarodowej do zliczania głosów w Polsce.

Nie wiem jakie to powinny być organizacje. ONZ?  Związki zawodowe z innych krajów? Specjalni delegaci wyznaczeni przez jakieś organa Unii? Jeśli o mnie chodzi - to nawet NATO.

 

Zakładam, że zabezpieczenia na poziomie obwodowych komisji -   ich skład , obecność mężów zaufania, jak i monitorowanie od zewnątrz  - zdadzą egzamin.

 

 

 

Aspiryna
O mnie Aspiryna

JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (78)

Inne tematy w dziale Polityka