Są powody do obaw

W ocenie kandydatów na prezydenta nie stosujemy tych samych kryteriów. Uświadamia to prosty zabieg jaki zastosował Waldemar Pawlak wysyłając do obu ten sam zestaw pytań dotyczących programu.

W. Pawlak opublikował już na swoim blogu odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Tak pytania Pawlaka jak i odpowiedzi Kaczyńskiego w skrócie dają nam PLAN postępowania: rozsądny i skuteczny.

I teraz na tym tle wszystko co opowiada Komorowski jest tylko opowiadaniem. Komorowski jest człowiekiem od dawna zweryfikowanym. Nie ma sensu zwracanie uwagi na to co mówi, jak mówi. Wiemy przecież, że cała jego kampania wyborcza to jakaś kreacja pijarowska i co ona może kogoś obchodzić. Jeśli przedstawi jakiś program, to przecież tylko dlatego, że tak się przyjęło, że robi się taką rzecz w kampanii wyborczej.

Nie ma więc żadnego znaczenia jakie odpowiedzi przyśle W. Pawlakowi w odpowiedzi na jego pytania. Jeśli przyśle.

OBAJ KANDYDACI NA PREZYDENTA SĄ ZUPEŁNIE NIEPORÓWNYWALNI I NIE MA DLA NICH JEDNEGO KRYTERIUM OCENY.

Dlatego nie należy się martwić (mówię to do niektórych koleżanek i kolegów wypowiadających się pod wpisem W. Pawlaka) że przedwczesna była publikacja tego listu prezesa.

MARTWIĆ SIĘ NALEŻY TYM CO ISTOTNE:  POGRÓŻKAMI PALIKOTA.

ALBO TYM:

" Nadal nie jest wiadomo kto stoi za firmami podliczającymi wybory i kto je kontroluje.

Czy firmy Pixel i MikroBit są bardziej kompetentna i wiarygodne niż skompromitowane firmy sondażowe? Do kogo konkretnie należą te firmy, kto je kontroluje? Czy nie zastanowił się Pan dlaczego dostał pan tak mało głosów? czy nie leży to w gestii firm które zarabiają pieniądze od PKW z wolnej reki, bez przetargu?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8027345,Wybory__Ostatnie_testy_systemu_do_glosowania.htm 

Mirosław Kraszewski" (Jest to komentarz wpisany na blogu Waldemara Pawlaka).