Dialogi na tle przyrody

Na słowa Jarosława Kaczyńskiego, że bez pomocy służb specjalnych
nie da się oderwać od PRL, a tym samym od Rosji i że "powinniśmy
się w końcu zacząć odrywać"- zareagowano.
Olechowski przyznał, że rząd PO jest wprawdzie do niczego, ale
gromko zastrzegł, że "powrót PiS do władzy byłby katastrofą."
TVN24.pl zrobił słynną już sondę, w której dał PiS 38%
a Platformie tylko 18%, ale za to wszystkim swoim  pozostałym 
po 12%, tak więc bez uszczerbku ustawił sprawy.
Urban wespół z kompanią zrobił se też ankietę, czyli jawną
szyderę i w ogóle "he-he" na twardo.

Stąd wnoszę, że jeszcze nie porozmawiał z towarzystwem "ten,
który może najwięcej".
Pewnie jednak to zrobi.
Zobaczymy wtedy w odpowiednim czasie całkiem inne sondy
i usłyszymy inne sądy. Cierpliwości.

Tymczasem rosyjski więzień numer jeden, Chodorkowski, rozsyła
wywiady ze swojego łagru. I mówi:

"- Być może Putin lepiej niż zewnętrzni obserwatorzy rozumie,
jak słaba w istocie jest jego władza, i co może stanowić
dostateczny bodziec do jej obalenia. A może po prostu urzędnicy,
którzy napchali sobie kieszenie, rozgrabiając majątek Jukosu,
naprawdę dobrze nim manipulują."
"- Dla mnie osobiście prezydent Miedwiediew jest człowiekiem
dającym się pojąć w większym stopniu [niż Putin]. To polityczny
pragmatyk, a niektóre spośród wyznawanych przezeń ideałów są
kompatybilne z ustrojem demokratycznym. Dobrze rozumiem jego
położenie, dlatego rzadko go krytykuję. Mamy jednak prawo, by
oczekiwać działania. Czy możemy mu wierzyć? Jego pragnieniom -
nie; jego obietnicom - tak. Ważne jest, by dokonać wyraźnego
rozróżnienia między tymi dwoma pojęciami."

Jeśli Chodorkowski dojdzie do władzy w Rosji -  nie zdziwię się.
Może to nastąpić szybciej niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Putin na pewno rozumie i wie "jak słaba  w istocie jest jego
władza". Problem został rozpoznany już przecież:)

Te i inne dialogi polityczne toczą się na tle wydarzeń innej
całkiem natury, nomen omen.

Chiny - susza:
"Obecnie po kilku miesiącach bez opadów, sytuacja stała się
dramatyczna, a to dopiero początek, ponieważ na najbliższe
opady przyjdzie poczekać Chińczykom przynajmniej do wiosny.
W prowincjach Shanxi, Hebei, Jiangsu, Anhui, Shaanxi,
Shandong i Henan, sumy opadów za ostatnie cztery miesiące
zmniejszyły się od 20 do nawet 90 procent."
"W dwóch ostatnich prowincjach na skutek niedostatku opadów
ucierpiały już 4 miliony hektarów pól uprawnych. W północnej
i środkowej części Chin zaczęły wysychać rzeki. Niektóre
z nich można pokonać suchą nogą."

Rosja, Kamczatka - wulkan Kizimen:
"W bezpośrednim pobliżu wulkanu nie ma stałych osad ludzkich,
ale mimo to w zagrożeniu znajdują się mieszkańcy obszarów
położonych nawet do tysiąca kilometrów od wulkanu"
"Podczas potężnych erupcji może więc dochodzić do osuwania się
ścian wulkanu i powstania równającego wszystko z ziemią podmuchu."

Tak w ogóle, to na Kamczatce jest podobno 160 wulkanów, w tym
28 aktywnych.
Ciekawe czy są tam bazy wojskowe i czy dowództwo ma opracowane
jakieś plany walki na wypadek nagłej inwazji, powiedzmy,
okoliczności przyrody.

http://www.salon24.pl/news/93127,kaczynski-o-wyjasnianiu-katastrofy-smolenskiej-odwiedzimy-znow-usa-aktl

http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/chodorkowski-wywiad-zza-krat,1589065

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/107936,rosja-daje-o-sobie-znac-grozny-wulkan

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/107955,chiny-wysychaja-2-mln-ludzi-bez-wody