Pokraczne to nasze życie publiczne. Np. ministra spraw zagranicznych RP upaja koncept o podbrzuszu. Kto by to pomyślał jeszcze parę lat temu. Ale teraz nie dziwi nic. Roi się przecież od wynaturzeń i zachwiania proporcji wszelkich.
A mogłoby wcale nie być tak źle.
87% Salonu popiera PiS. Nie ma podstaw sądzić, że w realu jest dużo inaczej. Tak samo było za komuny. PZPR liczyła zaledwie 3 mln, do tego trochę różnych takich ormowców. No, niech by to było te 10 - 13%. Co to jest.
W ciągu dwudziestu lat tzw. transformacji coś się jednak zmieniło. Te 13% schamiało do reszty. Niektórzy nawet zdziczeli do reszty. Wszystko dlatego, że nie czują żadnej kontroli. Żadnej np. rady etyki mediów, żadnego organu kontrolnego PZPR (zauważa to też Raport PiS)...
Nie mają już nawet tego poczucia odpowiedzialności jaką miała PZPR wobec swojej własności państwowej. Bo też nie są tu właścicielami, są jakimiś jakby delegatami wytypowanymi na TEN kraj. Zakres obowiązków dużo mniejszy, skoro nie "na zawsze" czyli aż do pełnego komunizmu - a na parę lat tylko.
Zmieniło się coś jeszcze. Wspomnę o dwu sprawach, zasadniczych wg mnie.
Ruch społeczny "Solidarność", w istocie swojej przecież siłą rzeczy słaby, przekształcił się w silną polityczną strukturę PiS - w pełni kompetentną do objęcia rządów w państwie.
I druga sprawa - Polska jest w strukturach NATO.
Ta kwestia jest gdzieś na całkowitym marginesie świadomości publicznej. Nie mówi się o tym. No chyba że trochę w kontekście Afganistanu, albo kiedy delegatom coś się przywidzi, że po kolejnej "katastrofie" - jak ta w Smoleńsku - przychodzi czas na zbliżenie między narodami, czyli wykopanie NATO z Polski, a najlepiej z całej Europy.
Serio mówiąc - myślę, że dotarliśmy do kresu tej transformacji. Teraz trwanie w niej to regres. To groźba degeneracji tak kompletnej jak w Rosji, gdzie nawet stracono umiejętność wyprodukowania samolotu. Nawet dla Miedwiediewa. Przykład ten wydaje mi się symboliczny.
Czas więc najwyższy wziąć sytuację w swoje ręce. Kontrola nad wyborami tym razem musi być prawdziwa.
Prezydent Obama zapewnia, że Polska jest dla Ameryki bardzo ważnym krajem. Wierzę w to. I dodam, że Ameryka dla Polski w tym dramatycznym punkcie naszej historii jest jeszcze ważniejsza.
JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
