W OCZEKIWANIU NA WYPROWADZENIE CIOSU

 

Republikański prezydent Bush obiecywał nam tę tarczę, obiecywał, ale jakoś nie zainstalował.
Demokratyczny prezydent Obama na początku swojej kadencji uznał ją wręcz za niekonieczną domawiając z Ruskimi układ START i osławiony reset.
Kiedy ci jednak urządzili dziką demonstrację pod Smoleńskiem będącą w istocie wypowiedzeniem wojny - bez trudu wykazał, że Stany i NATO posiadają i bez tarczy środki militarne zdolne całkowicie sparaliżować zapędy Rosji, ograniczyć je do pojedynczych ataków terrorystycznych.
Takie też nastąpiły, jak atak na wieżę wiertniczą w Zatoce Meksykańskiej czy trzęsienie ziemi w Japonii.
Odpowiedzią Stanów z kolei był nagły przewrót w krajach Afryki, gdzie zmiecione zostały dyktatury będące przez lata twardym oparciem Rosji.
Co więcej - zatrzęsła się w posadach Unia Europejska, której dominującym choć nieformalnym członkiem jest Rosja.
Co więcej - w samej Rosji rozbudzone zostało po dziesiątkach lat społeczeństwo i upomina się o swoją podmiotowość, a centra dowodzenia na Azję i Europę po prostu wybuchły.

Rosja biedna, skorumpowana, słaba militarnie jest o krok od samoistnej zapaści. Jest zrozumiałe, że jej przeambicjonowani przywódcy wyobrażają sobie, że mogliby jeszcze zagrać ostatnią kartą wciągając USA w jakiś otwarty konflikt wojenny. Na przykład w Syrii, Iranie, Korei Północnej. Albo... w Polsce.

To się jednak nie uda, choćby tytuły prasowe siedem razy na tydzień wojnę obiecywały. Powód jest jeden: Stanom do niczego tzw. gorąca wojna nie jest potrzebna. Mają lepsze metody służące sparaliżowaniu przeciwnika i to bezkrwawe.

Kwestia smoleńska jest teraz jedną z takich rozgrywanych metod, atutem w walce. Jakkolwiek by nie kwiczano o grze trumnami - one grać będą aż do skutku, bo leżą w nich zabici ludzie.

Oto publicznie wypowiedziane zostały wreszcie słowa: DWA WYBUCHY, ZAMACH. W powietrzu zawisło publiczne wskazanie winnych.

.........................................................................

Propagandowe wzmożenie tych dwudziestu pięciu agentur, które robią nam tzw. serwisy informacyjne sugeruje, że gwałtownie trzeba coś ukryć, przykryć, zakłamać. Nawet nasza prokuratura podkarmia regularnie tę żałosną story, wiecie jaką.

.........................................................................

Amerykanie też mają swoje sposoby.

Prezydent Obama na dostarczony przez Miedwiediewa list od Putina odpowiada z ciepłym ubolewaniem, że nic już nie może z tą tarczą w tej kadencji, no może w następnej - a jednocześnie kandydat na prezydenta Romney wali między oczy oznajmieniem, że Rosja to wróg nr 1.
Podobnie niedawno Santorum potraktował Polskę, bez niedomówień.

.........................................................................

Podejrzewam, że ta tarcza stała się dla Rosji propagandową protezą, bez której nie potrafią się już obejść.
Chyba, że jest w istocie czymś w ogóle innym niż dopuszczono do publicznej wiadomości. Na przykład powoduje powszechny brak ochoty na wódkę i ogórki. To w pierwszym etapie.
Drugiego nie chce mi się wymyślać:)

.........................................................................

Zwrócę też Szanownych Państwa uwagę i na to, że za rządów republikańskich w Stanach nie tylko nie nastąpiło to zainstalowanie tarczy ale wpływy Rosji na Europę stały się bezdyskusyjne. Nazwisko Schroeder mówi wszystko.

.........................................................................

W tych okolicznościach przyrody zawsze stwierdzę: sorry Winnetou, bliższa koszula ciału.
Czyli idzie o racje Jarosława Kaczyńskiego.
Wszystkie, bo wszystkie są nasze.

Tak się szczęśliwie dla nas składa, a dla Stanów korzystnie, że leżymy między Wschodem a Zachodem Euroazji i tylko my możemy ten spaw niemiecko-rosyjski rozłamać. Dzielny Orban i bracia Węgrzy nie dadzą rady.

Jarosław Kaczyński dokona tego.
 

;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;

UWAGA - JEST!!!

http://mediowo.salon24.pl/404383,zawiadomienie-o-przestepstwie-radoslawa-sikorskiego-calosc