Aspiryna Aspiryna
110
BLOG

Ujmuję sprawę ostrzej

Aspiryna Aspiryna Polityka Obserwuj notkę 57

W codziennych dyskusjach na naszych blogach nad stanem rzeczy w Polsce właściwie wielu z nas wypowiada się jednym głosem: Polska stoi przed katastrofą. Los naszego kraju rozgrywany jest przez przedstawicieli obcych państw. Rząd naszego kraju jest w rękach przedstawicieli antypolskich sił. W przestrzeni publicznej najdonośniej słychać tych, którzy pokrzykują na polactwo i szydzą z nas.

 

Agresja obcych potęg medialnych skierowana jest nie tylko na nasz kraj.  Podobna sytuacja jest na Słowacji, gdzie problem podjął parlament.  Również na Ukrainie, gdzie Juszczenko określił tę sytuację jako bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego państwa.

 

A w Polsce?  W Polsce polską flagę wkłada się publicznie w psią kupę.

 

Na S24 zrodziła się idea protestu wobec antypolskich mediów i została bezwarunkowo poparta przez wielu blogerów i komentatorów.

„Konsolidowanie się blogerów  to zupełnie nowe zjawisko w Sieci.” -  zauważył przy tej okazji FYM.

W jednej właściwie dyskusji wypracowana została baza organizacyjna dla akcji – patrz blog aspiracje. A nawet powstał zarys dalszych działań.

Dostępnymi nam metodami usiłujemy wpłynąć na rzeczywistość.

 

A co tymczasem zawodowi dziennikarze obecni w naszej części blogosfery? Jaka ich reakcja na naszą ideę?

I nie chodzi mi tu np. o p. Warzechę, co do którego „zero zdziwień” jak to się mówi.

Mam na myśli panów Paliwodę, Kłopotowskiego, Janke.

 

Otóż potraktowali nas, proszę państwa,  w najlepszym wypadku pobłażliwie. Oni, zawodowcy wszak, stwierdzili, że „to nic nie da”, a jeśli się już wysilacie – to idzcie lepiej żuczki w tym kierunku, który ja wam pokazuję (ja się znam), a tak w ogóle – to nie róbcie obciachu i nie szastajcie się ze sztandarem S24. Bo jeszcze się ktoś urazi.

 

No cóż. W ich oczach jesteśmy naiwną bracią blogerską , najwidoczniej.

 

Więc ja to skwituję tak:

Owszem, może i my są proste blogery. Wielu jednak z nas – w prostocie swojej – chce radykalnego, z korzeniami - i jak najszybszego! – wycięcia  „bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa”.

 

Panowie zaś nie pojęli sprawy i kontekstu. Są zawodowcami, którym wystarczy  „opisywanie” rzeczywistości.

Panowie nie wyobrażają sobie, by ich obowiązkiem było coś więcej niż owo opisywanie.

Panowie nie wyobrażają sobie, by można żądać zlikwidowania Gaz.Wyb., odebrania koncesji TVN.

Panowie nie widzą rzeczywistości, choć ją opisują. Panowie są „realistami”.

 

Opisu Waszej postawy nie wyczerpałam.

 

 

Aspiryna
O mnie Aspiryna

JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (57)

Inne tematy w dziale Polityka