Kontynuuję odliczanie do wyb. prez. Zostało 9 dni do pierwszej tury wyb. prez. 18 maja i 23 dni do drugiej tury wyb. prez. 1 czerwca, bo jest raczej małe prawdopodobieństwo, że wybory rozstrzygną się 18 maja w pierwszej.
Dokładny czas do pierwszej tury odlicza PKW na swojej stronie: https://wybory.gov.pl/prezydent2025/
...
Wy oczywiście możecie zaśpiewać tak:
Robert Prevost, kardynał pochodzący z Ameryki, ale posiadający też obywatelstwo Peru, gdzie pełnił długoletnią misję, wybrany w czwartym głosowaniu nowym biskupem Rzymu. Można powidzieć: obywatel świata. Zakonnik, misjonarz, tak jak zmarły niedawno papież Franciszek. Przyjmuje imię Leon XIV.
Wychodzi na słynny papieski balkon w tradycyjnym stroju papieskim. Tłum wiernych wiwatuje długo i głośno. Nowy papież wzruszony pozdrawia i zaczyna słowami: pokój niech będzie z Wami. Mówi po włosku (był do tej pory również biskupem jednej z diecezji włoskich) i po hiszpańsku. Ani słowa po angielsku. Spokojny, stonowany, wyważony, godny, którego każde słowo jest przemyślane i taka - spodziewam się - będzie też jego kadencja. To będzie stanowczy papież, który będzie wiedział do czego zmierza. Jego zadaniem będzie dalej reformować Kościół, ale bez zbytnich wstrząsów. Donald Trump nie znajdzie w tym misjonarzu, zakonniku i obywatelu Peru znajdującego się w Ameryce Południowej sojusznika dla swojej antyimigranckiej polityki.
Dzisiaj widziałem potęgę Kościoła na placu św. Piotra w Rzymie. To jego wierni radujący się z wyboru swojego nowego pasterza. Dopóki tak jest Kościół nie zginie.
Leon XIV

Z tłumem jest iść łatwo i przyjemnie. Przynajmniej dopóki nie zacznie się spadać razem z nim w przepaść. Nie sztuką jest potwierdzać tłum w jego przekonaniach. Sztuką jest tłum zawrócić z niewłaściwej ścieżki. Dlatego populiści zawsze będą mieli łatwiej, a my przez nich kłopoty. Demokracja nie przetrwa jeśli nie nauczymy się przeciwstawiać pupulizmowi, który zawsze stawia proste diagnozy i ma na wszystko szybkie rozwiązania, bo takie najłatwiej przemawiają do tłumu, który ma naturalne tendencje do płytkich definicji, po które sięgają populiści, żeby zdobyć władzę. Dopóki nie zrozumiemy, że pewnych decyzji nie można podejmować poprzez głosowanie czy też kierując się sondażami.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka