Ty poprzesz Karola Nawrockiego a on cię za to ułaskawi - taką propozycję miał otrzymać od sztabu Nawrockiego Grzegorz Braun, który sam to ujawnił. Jest to zwyczajna łapówka, obiecanie wymiernej korzyści za poparcie w wyborach, a więc złamanie prawa wyborczego. Zostało już złożone zawiadomienie do prokuratury.
Jeśli ktoś nadal uważał, że Karol Nawrocki jest pisowcom potrzebny w Pałacu Prezydenckim do czegoś innego otrzymał wreszcie ewidentny dowód.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/braun-ujawnil-propozycje-otoczenia-karola-nawrockiego-przeciez-to-jest-lapowka/9k5dc55,79cfc278
...
PS Jak widzę ja się muszę zająć informowaniem Czytelników Salonu24 o niewygodnych sprawach dla kandydata PiS, które im bliżej do drugiej tury tym częściej są pomijane przez Redakcję tego portalu.
PS2 (dopisek po debacie, która się właśnie zakończyła)
Informacja podana w tej notce została poruszona w dzisiejszej debacie prezydenckiej. Redakcja tego portalu nie znalazła miejsca na jego łamach na poinformowanie o niej swoich Czytelników. Niech Państwo sami ocenią o czym to świadczy.
Co do samej debaty... Rafał Trzaskowski ZMIAŻDŻYŁ Karola Nawrokiego swoim doświadczeniem, wiedzą i sprawnością intelektualną. Karol Nawrocki w zasadzie trzymał się jak pijany płotu jedynie podsuniętych mu przez jego sztab karteczek z bonmotami i przekręconymi faktami mającymi w ich założeniu uderzać w Rafała Trzaskowskiego, które odczytywał w ciemno i bez większego zrozumienia. Jestem przekonany, że tak samo oceni występ Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego większość widzów tej debaty już wkrótce w sondażach.
Z tłumem jest iść łatwo i przyjemnie. Przynajmniej dopóki nie zacznie się spadać razem z nim w przepaść. Nie sztuką jest potwierdzać tłum w jego przekonaniach. Sztuką jest tłum zawrócić z niewłaściwej ścieżki. Dlatego populiści zawsze będą mieli łatwiej, a my przez nich kłopoty. Demokracja nie przetrwa jeśli nie nauczymy się przeciwstawiać pupulizmowi, który zawsze stawia proste diagnozy i ma na wszystko szybkie rozwiązania, bo takie najłatwiej przemawiają do tłumu, który ma naturalne tendencje do płytkich definicji, po które sięgają populiści, żeby zdobyć władzę. Dopóki nie zrozumiemy, że pewnych decyzji nie można podejmować poprzez głosowanie czy też kierując się sondażami.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka