Dziękuję za unifikację kultury :/

Dialog z programu "Co z tą Polską?" (Joachim Brudziński - H. Gronkiewicz-Waltz). Cytaty z pamięci, ale bez przekłamań w jedną, czy w drugą stronę.

- Jest pani kobietą, damą i dlatego...

- Pan jest seksistą!! W normalnym, cywilizowanym, zachodnim kraju zostałby pan wyrzucony z programu!! To jest niedopuszczalne, tak nie można się zachowywać!!

Wobec tego chciałem zadeklarować, że dziękuję za taki Zachód. Dziękuję za unifikację zachowań, kultury, dziękuję za spłycanie tradycji, wzajemnych stosunków między dwoma płciami.

Czy wszystko musimy sprowadzać do Zachodu? Czy Zachód jest wzorem do którego koniecznie trzeba dążyć, czy tylko jednym z modeli funkcjonowania społeczeństwa? Zresztą o jaki zachód chodzi pani H.G.W. zbytnio nie wiem.

Nie wiem w którym demokratycznym, pluralistycznym zachodnim kraju, gdzie wolność słowa jest nieodzowną częścią życia społecznego ktoś śmiały wyrzucić z programu za to, że najzwyczajniej w świecie szanuje sie kobiety.

Która kobieta nie chciałaby być szanowana? Nawet twarde feministki potrzebują zwyczajnych ludzkich odruchów. Nie potrzebują? Równouprawnienie ponad wszystko? Która z nich zgodzi się zamienić się z mężem na pracę w kopalni?

Równouprawnienie jest niezbędne w edukacji, biznesie i w wielu innych dziedzinach, aczkolwiek dlaczego pani H.G.W., która tak nieudolnie próbuje udawać liberalną w poglądach na życie społeczne nie akceptuje naturalnych różnic płciowych. Kobiety przez wieki cierpiały brak dostępu do normalnej edukacji, pracy, wyborów, natomiast były obiektem kultu poetów, malarzy, powieściopisarzy. Czy to nie piękne z jakim animuszem traktowane są kobiety w najznamienitszych utworach lirycznych?

Specyfika kulturowa generalnie ma to do siebie, że może być trudna do zrozumienia dla osób, które całe życie spędziły w innej rzeczywistości. Na tym polega relatywizm kulturowy, aby nie oceniać, a przyjmować do wiadomości... To, jak trudne jest to czasem do zaakceptowania pokazuje chociażby przykład roli kobiety w państwach muzułmańskich, gdzie prawa kobiety są po prostu groteską. My, Europejczycy, a nawet my, Słowianie nie potrafimy tego stylu zaakceptować, ale na siłę nie możemy zmieniać tej tradycji, możemy pokazywać, uświadamiać, ale nie narzucać.

Tak samo nie dajmy się zunifikować zachodnim trendom. Miejmy coś polskiego w Polsce. Dbajmy o naszą tożsamość.

Z tym większą zgrozą pisze ten post, dlatego, że wydaje mi się, że wypowiedź pani prezydent Waltz była niczym innym jak medialną połajanką, obliczoną na przekazanie ostrej treści dyskredytującej oponenta. Tym bardziej szkoda, że H.G.W mówi takie rzeczy.

_{P.S. Przy okazji programu sprawdziła się moja teza z poprzedniego postu, w którym twierdziłem, że zbliżenie programowe koalicji (co ostatnio podkreślał Andrzej Lepper) to zbliżenie się do polityki i koncepcji PiS. Wicepremier pośrednio udowodnił to dzisiaj mówiąc, że koalicja realizuje program "solidarne państwo". Taka, może to trochę na wyrost interpretacja, ale zawsze jakaś ;)}