Cezary Grabarczyk, były minister infrastruktury i sprawiedliwości, jeden z najważniejszych niegdyś przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, został prawomocnie skazany. Sąd Okręgowy w Łodzi podtrzymał wyrok ws. nieprawidłowości przy uzyskiwaniu pozwolenia na broń. Grabarczyk otrzymał rok więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 7,2 tys. złotych.
Grabarczyk skazany za poświadczenie nieprawdy ws. broni
Proces dotyczył wydarzeń z 2012 roku. Cała afera była analizowana przez śledczych i sądy kilkanaście lat. Prokuratura ustaliła, że Cezary Grabarczyk uzyskał pozwolenie na broń palną, mimo że nie przeszedł wymaganych egzaminów przed komisją powołaną przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. Miał jedynie podpisać nieprawdziwy protokół oraz karty egzaminacyjne, co umożliwiło mu nabycie dwóch sztuk broni palnej bojowej.
Sąd uznał, że były minister poświadczył nieprawdę oraz przekroczył swoje uprawnienia w celu osiągnięcia osobistej korzyści. Wyrok pierwszej instancji zapadł w 2024 roku, a polityk PO został skazany na 12 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na rok oraz karę grzywny w wysokości 7200 zł.
Grabarczyk złożył apelację, jednak Sąd Okręgowy w Łodzi 12 maja 2025 r. utrzymał wyrok w mocy. – Wyrok pierwszej instancji jest podtrzymany w całości – potwierdził sędzia Grzegorz Gała.
Na ławie oskarżonych również były poseł PiS
W sprawie skazano także byłego posła Prawa i Sprawiedliwości Dariusza S. Obaj politycy zostali uznani za winnych udziału w procederze uzyskania pozwolenia na broń bez spełnienia wymaganych formalności.
Trzecia oskarżona, lekarka Beata J., która miała poświadczyć nieprawdę w dokumentacji medycznej, została uniewinniona. Sąd uznał, że brak jest wystarczających dowodów, by stwierdzić, iż działała świadomie w celu umożliwienia Grabarczykowi i S. zdobycia pozwolenia na broń.
Cezary Grabarczyk nie stawił się na ogłoszeniu wyroku. Reprezentowało go trzech obrońców. To zakończenie sprawy, która toczyła się od 2019 roku i stała się jednym z symboli nieprawidłowości w procedurach przyznawania pozwoleń na broń.
Fot. Cezary Grabarczyk (w środku)/PAP arch.
Red.
Inne tematy w dziale Polityka