Eine Eine
263
BLOG

O potrzebie i pożytku z filozofii w fizyce

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 11
O potrzebie filozofii w fizyce - dla kogo?Dla fizyków, którzy tworzą fizykę przez odkrywanie nowych zjawisk i praw?Dla nauczycieli fizyki, którzy wprowadzają w jej arkana młodych adeptów?Dla miłośników fizyki, którzy poznając ją ,chcą przeżywać piękno przyrody i myśli ludzkiej o tej przyrodzie?Pierwsza kategoria “potrzebujących” różni się radykalnie od dwóch pozostałych. Ci ,którzy do tej kategorii należą wiedzą doskonale, że :fizyka wyrosła z filozofii.Jeszcze w latach 20 –tych ubiegłego wieku na naszych uniwersytetach, magisterium z fizyki uzyskiwało się na wydziale ...filozoficznym.Nie cofając się daleko wstecz w historii fizyki, można zauważyć, że ogromna grupa najwybitniejszych fizyków XX wieku była gruntownie wykształcona w dziedzinie filozofii.O tym można się przekonać czytając prace: M.Plancka, N.Bohra, A.Einsteina, L.de Brogliea, A.Edingtona, E.Schroedingera, H.Weyla, P.Kapicy, i wielu, wielu innych.Nie unikają interpretacji epistemologicznych i ontologicznych odkrywanych przez siebie praw i zjawisk, prezentują swoje zwarte teorie często w języku filozoficznym, rozważają konsekwencje swych wyników badawczych w dziedzinie światopoglądowej, oceniają ich wpływ na kształt kultury i cywilizacji, nie wahają się rozważać fenomenu nauki na tle systemów etyki i moralności.Jest jednak znacznie donioślejsze znaczenie filozofii dla postępu i rozwoju fizyki jako nauki. Otóż, myślenie filozoficzne o bycie oraz kategorie filozoficzne mogą być cenną inspiracją badawczą w dziedzinie fizyki, mogą być źródłem formułowania problemów ściśle fizycznych oraz źródłem metod ich analizy a tym samym powodzenia badawczego.Najbardziej znane przykłady (i głośne) powyższego stwierdzenia, to twórcze dokonania Nielsa Bohra w zakresie odkrycia i sformułowania tzw. zasady komplementarności fizyki kwantowej, oraz odkrycie i sformułowanie przez Wolfganga Pauliego tzw. reguły wyboru lub zakazu Pauliego.Obydwaj fizycy uzasadnili szczegółowo ,że ich dokonanie twórcze zostało osiągnięte przez przeniesienie pewnych idei filozoficznych do konkretnego zagadnienia fizyki.Bardziej szczegółowo omówię jednak przykład twórczego zastosowania filozofii w fizyce z podwórka rodzimego.Czesław Białobrzeski(1878 - 1953 ) ,to wybitny fizyk polski, nominowany swego czasu do nagrody Nobla, autor hipotezy o roli ciśnienia promieniowania elektromagnetycznego w modelu fizycznym budowy gwiazd, hipotezy porządnie uzasadnionej teoretycznie i przyjętej przez naukę.Cz. Białobrzeski, po zajęciu się problemem interpretacji funkcji falowej E.Schroedingera w mechanice kwantowej, wystąpił ( lata 1948-1951)z oryginalną hipotezą ,iż funkcja ta reprezentuje i opisuje realność nazwaną przez niego “potencjalnością”.W pracy zatytułowanej “Podstawy poznawcze fizyki świata atomowego”[1], stosując konsekwentnie kategorie metafizyki Arystotelesa i Tomasza Akwinaty (substancji, aktu i potencji) postawił tezę ,że funkcja “psi” Schroedingera nie powinna być interpretowana jako opis naszej wiedzy o obiektach kwantowych (“fale prawdopodobieństwa”) lecz jako opis realności nazwanej przez niego “polem potencjalności”, o specyficznych właściwościach analizowanych szczegółowo we wspomnianej pracy.Hipoteza Cz. Białobrzeskiego wzbudziła ogromne zainteresowanie w różnych środowiskach naukowych fizyków, a w szczególności noblistów : rosyjskich (Landau, Fock, Kapica),francuskiego - L.de Brogliea [2] i izraelskiego- D.Bohma [3].Ten ostatni rozwinął ją przez matematyczne opracowanie pojęcia potencjału kwantowego i projektu, wprowadzenia do mechaniki kwantowej tzw. parametrów skrytych.Przykład twórczości Cz. Białobrzeskiego w dziedzinie fizyki świata atomowego, klarownie wyjaśnia na czym polega pożytek z filozofii w fizyce.Przechodząc natomiast do dwóch pozostałych grup osób: nauczających fizykę oraz poznających fizykę z czystej ciekawości, to wkroczymy w krąg problematyki rozumienia w fizyce oraz tzw. naukowego poglądu na świata.Nauczyciel fizyki, ograniczający swój wykład (zajęcia lekcyjne) tylko do równań, dyskusji ich rozwiązań, przeniesienia rozwiązań do sytuacji eksperymentalnej ,ogranicza krąg swojego oddziaływania tylko do najzdolniejszych uczniów i nie zainteresuje tą nauką pozostałych.Tymczasem fizyka i jej poznawcze osiągnięcia zawsze wzbudzają namysł nad przyrodą i inicjują najważniejsze pytanie natury filozoficznej: Dlaczego?Nie istnieje kształcenie bez pobudzania uczniów do zastanowienia nad pytaniem “dlaczego” chociaż odpowiedź na to pytanie zazwyczaj jest bardzo trudna a często w ogóle niemożliwa. Prawa nauk przyrodniczych udzielają odpowiedzi dlaczego występują konkretne zjawiska, dlaczego są takie a nie inne zależności między wielkościami. dzięki prawom stwierdzamy istnienie określonych faktów lub przewidujemy i odkrywamy je.Dzieci nie poprzestają nigdy na stwierdzeniu faktu ,chcą wiedzieć dlaczego ten fakt istnieje w przyrodzie. Fakty wyjaśniamy w schemacie praw, które najczęściej mają charakter związków przyczynowo-skutkowych.Uczniowie jednak są zaciekawieni dlaczego istnieją takie a nie inne prawa? Na przykła po poznaniu prawa grawitacji I.Newtona ,uczniowie się pytają dlaczego jednak ciała się przyciągają a nie np. odpychają? Dlaczego siła grawitacji jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między środkami dwóch mas a nie do trzeciej potęgi tej odległości ?Pytania o prawa fizyki, kierują nas do teorii fizycznych a teorie mogą być zrozumiane i zinterpretowane tylko wtedy, jeśli sam nauczyciel zna przynajmniej podstawy metodologii fizyki, jeśli rozumie struktury logiczne fizyki, to znaczy zależności między prawami. Dlatego w kształceniu nauczycieli fizyki ogromną rolę odgrywa filozofia, metodologia i historia fizyki.Niestety ,w naszym kształceniu nauczycieli fizyki w odniesieniu do tej kwestii widoczne są niedostatki.Czyniąc natomiast wzmiankę o amatorach-miłośnikach fizyki, pragnę podkreślić istotę ich zainteresowania tą dyscypliną. Jest nią wola ukształtowania dla potrzeb wewnętrznego rozwoju- poglądu na przyrodę, zaintrygowanie tajemnicami jej procesów, pasja i dążenie do rozumienia przyrody.Wiedzieli o tym wybitni popularyzatorzy fizyki (u nas np.: M.Smoluchowski, W.Natanson, Sz.Szczeniowski, A.Piekara, W.Kapuściński), lub światowej sławy jak np.: G.Gamow, W.Jeans, A,Eddington, L.Infeld i wiedzą nadal ich następcy ,jak: P.Davies, M.Greene, M.Heller i chętnie wkraczali (i wkraczają) w problematykę związków pomiędzy fizyką a filozofią.Jeżeli popularyzacja nauki nie ma być tanią gonitwą za sensacyjkami, mieszanką science fiction i rzeczywistej nauki ,to filozoficzna interpretacja nowych odkryć i teorii fizycznych jest koniecznością o skutkach niewątpliwie pożytecznych..  Literatura. [1] Cz. Białobrzeski, Podstawy poznawcze fizyki świata atomowego,wyd.2,Warszawa,1984[2] L.Broglie,Les Incertitudes d’Heisenberg et L”Interpretation Probabiliste de La Mecanique Ondulatoire,Paris,1982.[3] D.Bohm ,Quantum theory,London,1951.  
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Kultura