„Codzienna” dotarła do dokumentu Głównego Urzędu Śledczego przy Prokuraturze Federacji Rosyjskiej. Wynika z niego, że do katastrofy doszło… 20 kwietnia. Na ten materiał powoływał się Andrzej Seremet podczas swojego wystąpienia w Sejmie, obwiniając rodziny o pomylenie ciał.
„Z postanowienia śledczego do szczególnie ważnych spraw Głównego Zarządu Śledczego Komitetu Śledczego przy Prokuraturze Federacji Rosyjskiej starszego radcy wymiaru sprawiedliwości S.W. Gołkina wynika, że w dniu 20.04.2010 r. o godzinie 11 minut 00 na nastąpiła katastrofa lotnicza samolotu Tu-154M, na którego pokładzie znajdowało się 88 pasażerów i 8 członków załogi” – czytamy w oficjalnym dokumencie rosyjskiej prokuratury z 29 kwietnia 2010 r. w rozdziale „Okoliczności sprawy”. To ekspertyza zawierająca wyniki badań genetycznych szczątków ofiar katastrofy smoleńskiej. Na kilkudziesięciu stronach pojawia się szczegółowa analiza metodologiczna dokonywania badań DNA ciał i szczątków 96 ofiar katastrofy.
To na ten właśnie dokument w swoim sejmowym wystąpieniu powoływał się prokurator generalny Andrzej Seremet, mówiąc, że to rodziny pomyliły się przy identyfikacji. Ponadto w ekspertyzie nie ma żadnej analizy pomylenia zwłok śp. Anny Walentynowicz i Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, choć już wówczas – co przyznała polska prokuratura – Rosjanie wiedzieli, że niewłaściwie pochowano ciała.
– Przeniesienie o 10 dni i kilkadziesiąt minut czasu tak ogromnej tragedii, w tak ważnym dokumencie Prokuratury Federacji Rosyjskiej jest niezrozumiałym błędem – komentuje Antoni Macierewicz. Pyta, czy dokument z błędami w tak istotnej kwestii, jak ramy czasowe, może być uznany za oficjalny i wiarygodny. – Powoływał się na te materiały polski prokurator generalny. Rosyjski dokument był dla niego bardziej wiarygodny niż zeznania dwóch rodzin, które dokonywały identyfikacji i wykluczają swoją pomyłkę – dodaje polityk.
– Będziemy masowo występowali z wnioskami o kolejne ekshumacje i badania sekcyjne – zapowiedział w sobotę w Sejmie lekarz wojskowy Dariusz Fedorowicz po kilkugodzinnym, w części zamkniętym posiedzeniu zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Pojawili się na nim m.in. Sebastian Putra, Lucyna Gągor, Joanna Racewicz, Dorota Skrzypek, Beata Lubińska i Grzegorz Januszko.
Rodziny będą uprawomocniały swoich przedstawicieli prawnych do reprezentowania przed prokuraturą i sądami. Chcą, aby do badań ciał ofiar dopuszczani byli międzynarodowi eksperci.
– Wcześniej byłem nawet pełen podziwu dla pani Ewy Kopacz. Dziś wiem, że kłamała – mówił w bardzo wzruszającym wystąpieniu syn śp. Krzysztofa Putry, Sebastian. Przyznał, że w Moskwie przy identyfikacjach panował chaos i bałagan. – Psycholodzy mdleli przy okazywaniu ciał, a Tomasz Arabski stał blady pod ścianą i nie wiedział, co robić. To my mieliśmy ich poklepywać po plecach? To my byliśmy w traumie. Od nich oczekiwaliśmy fachowości – mówił.
Katarzyna Pawlak/GPC
JESTEŚMY LUDŹMI IV RP
Budowniczowie III RP
HOŁD RUSKI
9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło.
Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны.
Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил
Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka