Jan Tomaszewski uznał, że może przeprosić minister Muchę, jeżeli poczuła się urażona jego słowami. Podczas obrad komisji sportu, poseł PiS, jednemu z kolegów opowiedział dowcip o krowie zapłodnionej lodem.
Podczas obrad komisji sportu na, której obecna była pani minister Joanna Mucha telewizyjne kamery zarejestrowały wypowiedź Jana Tomaszewskiego, który powiedział w kontekście posłanki PO: "Ona się teraz zrobiła jak w tym dowcipie jak zapłodnić krowę lodem - wystarczy postawić ją na lód i sama się wypieprzy" - czytamy na
TVN24.pl
Tomaszewski tłumacząc się w studiu TVN24 ze swej wypowiedzi, powiedział, że nie wycofuje się ze swoich słów, aczkolwiek może uklęknąć i przeprosić
piękną posłankę. Zapytany o co chodziło mu w tej wypowiedzi, odpowiedział, że o skutki wypowiedzi pani minister.
Inne tematy w dziale Polityka